#it
hit
fut
lek
emu
syn
psy

ŚWIŃSKA GRYPA...

ŚWIŃSKA GRYPA

Wczoraj z mą lubą postanowiłem się wybrać po lekutkie zakupy do najbliższego centrum handlowego. Wchodzimy przez obrotowe piękne drzwi i dziarsko ciśniemy w stronę schodów ruchomych. Los chciał że przed nami jechało dwóch młodych chłopaczków, a jeszcze przed nimi podejrzanie wyglądający, o dziwnym kolorze skóry, zagraniczni goście.
I tak już jesteśmy w połowie naglę słyszę szept jednego chłopaczka:
- Stary, jak któryś z nich kichnie to sp****alamy.

Rozmawia dwóch kolegów:...

Rozmawia dwóch kolegów:
- Wiesz, co mówi kobieta, jak bardzo chce seksu?
- Wiem tak samo dobrze, jak ty. A wiesz, co mówi, jak już nie chce?
- ???
- A widzisz!

Spotykam starego przyjaciela...

Spotykam starego przyjaciela z dwójką dzieci - bliźniaki lat pięć. Tak podobne do siebie, że ręce automatycznie przecierają oczy, czy nie ma aby jakichś przywidzeń. Rozmawiamy sobie, w pewnym momencie pytam go, jak on je rozróżnia. Kumpel odpowiada:
- No patrz: to jest Katia, ma mały garbik na nosie, pieprzyk nad górną wargą i maleńkie dołki w policzkach. A to jest Wania, chłopak.

Do windy wchodzi mężczyzna....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Trzech przyjaciół wraz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Do siedzącej pod ścianą...

Do siedzącej pod ścianą nastolatki podchodzi czarujący chłopak i pyta:
- Zatańczysz następny taniec ?
- Pewnie ! – odpowiada dziewczyna.
- Super, wreszcie będę miał gdzie usiąść.

Do miasta przyjechał...

Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!!!
Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.

Kierownik do pracownika:...

Kierownik do pracownika:
- Kowalski, czy lubi pan spocone dziewczyny?
- No, nie bardzo...
- A ciepłą wódkę?
- Też nie.
- To po jaka cholerę chce pan urlop w lipcu?

przychodzi facet do sklepu:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.