- Tato, w parku znowu jakiś facet mnie zaczepiał i obmacywał... - To trzeba było uciekać, synku! - W szpilkach???... po żwirze???
Mama widzi przez okno,że jej syn pije na podwórku wodę z kałuży. -Co ty robisz?Przestań!Tam się roi od zarazków!-krzyczy. -Już nie!Przejechałem je parę razy rowerkiem!-odpowiada rezolutnie malec.