psy
fut
hit
#it
emu
syn
lek

W pociągu jadą garbaty...

W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to tez w góry?

Dziadek spowiada się...

Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O, ku*.*a, ale mnie ksiądz przestraszył!

Dlaczego Szkoci noszą kilty?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Chłopak pyta blondynki :...

Chłopak pyta blondynki :
- Idziemy do mnie czy do kina ?
blondynka odpowiada : w kinie już bylam

Niewidomy mężczyzna wszedł...

Niewidomy mężczyzna wszedł do baru. Właściciel podaje mu menu, ale niewidomy mówi: - Jak pan widzi jestem niewidomy - nie mogę przeczytać waszego menu, ale proszę mi przynieść kilka brudnych widelców po poprzednich gościach, to coś sobie wybiorę... Nieco zdziwiony właściciel poszedł na zaplecze i przyniósł kilka nieumytych sztućców. Podał je niewidomemu, który po kolei przykładał je do nosa i wąchał. - Już wybrałem - poproszę ziemniaki puree z kotletem mielonym. Po otrzymaniu posiłku niewidomy go zjadł, zapłacił i wyszedł... Kilka dni później znów wstąpił do tego baru i gdy podano mu menu powiedział: - Nie poznaje mnie pan ?? Jestem tym niewidomym, który był tu kilka dni temu... - Och, najmocniej przepraszam już biegnę po brudne sztućce... Tym razem po obwąchaniu kilku widelców i noży niewidomy zamówił spaghetti z serem i brokułami Gdy po kilku dniach właściciel zauważył, że niewidomy ponownie wchodzi do baru szybko pobiegł na zaplecze, wziął kilka sztućców i zaniósł je do kucharki (którą była jego żona) - Mary, znów jest tu ten niewidomy facet, o którym Ci opowiadałem, weź te widelce i wytrzyj je w swoje majtki - sprawdzimy jak sobie teraz poradzi... Już po chwili podszedł do klienta i mówi: - Witam ponownie - dzisiaj mam już dla pana przygotowane sztućce - proszę wybierać... Facet wziął pierwszy z brzegu powąchał i mówi: - Ooo!! Nie wiedziałem, że Mary tu pracuje ...

Szpital psychiatryczny....

Szpital psychiatryczny. Do gabinetu lekarskiego wbiega pielęgniarka:
- Panie doktorze, ten symulant z pokoju 123 przed chwilą umarł...
- No, to tym razem przesadził!

Przychodzi facet do banku,podc...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do baru...

Przychodzi facet do baru i mówi do barmana:
- Flaszkę wódki proszę. Musze się dziś koniecznie upić."
- Co się stało? - pyta barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój brat jest pedałem.
- No tak to dobry powód, żeby się upić. Współczuje panu.
Tydzień później ten sam gość wpada do tego samego baru i prosi tego samego barmana o flaszkę wódki, mówiąc że musi się upić.
- Co się tym razem stało? - pyta zaciekawiony barman.
- Właśnie dowiedziałem się, że mój ojciec jest pedałem - odpowiada gościu.
- Bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiada barman i stawia na ladzie flaszkę.
Minął kolejny tydzień i znów ten sam gość wpada do tego samego baru i u tego samego barmana zamawia kolejną flaszkę znów mówiąc, że musi się dziś zalać.
- Przepraszam pana bardzo, że się wtrącam w nieswoje sprawy ale czy jest ktoś w pana rodzinie kto sypia z kobietami? - pyta barman
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem - odpowiada gościu.

Dzwoni gościu do masarni...

Dzwoni gościu do masarni i pyta się:
- Ma pan świński ryj?
- Mam.
- Czy ma pan kurze udka?
- Mam.
- Ma pan żeberka?
- Mam.
- To musi pan śmiesznie wyglądać.

Dyskoteka, dwie koleżanki...

Dyskoteka, dwie koleżanki tańczą na parkiecie, jedna piękna gwiazda druga brzydka jak gówno...
Nagle w ich stronę idzie największy przystojniak z dyskoteki, gwiazda oczywiście poprawia szybko włos, ale przystojniak podchodzi do tej brzydkiej
ON - zalotnie patrząc jej głęboko w oczy - : Hej, jak masz na imię ?
ONA - lekko zaskoczona - : Kasia.
ON - zalotnie - : A ja jestem Tomek, masz może ochotę potańczyć ?
ONA - wniebowzięta -: Oczywiście !!
ON: To idź potańcz bo chciałem z koleżanką porozmawiać.