#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W sądzie:...

W sądzie:
- Dlaczego powód chce się rozwieść?
- Wysoki sądzie. Poznałem ją, oświadczyłem się, a potem był ślub. Urodził się syn, ochrzciliśmy go. Dostałem awans, mieszkanie, potem syn do przedszkola poszedł. Ja dostałem podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się...
- To ja widzę, że stanowicie państwo wyjątkowo udane stadło.
- Wysoki sądzie, ale ostatnio nie było jakoś większej okazji i wreszcie spojrzałem na moją żonę na trzeźwo...

Pan Nowak szykował się...

Pan Nowak szykował się już trzeci raz by zostać ojcem.
..
..
..
Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i niepostrzeżenie opuścił miejsce zamieszkania.

W drodze do kościoła...

W drodze do kościoła młoda para zginęła w wypadku samochodowym.
Stojąc u bram nieba i czekając na św. Piotra zastanawiali się, czy jest możliwe wzięcie ślubu w niebie.
Gdy św. Piotr się pojawił zadali mu to pytanie.
On odpowiedział, że to pierwsza taka prośba i właściwie to nie wie, ale pójdzie się dowiedzieć.
W czasie nieobecności świętego (miesiące lecą) para zaczęła się zastanawiać, czy czasem nie popełnia błędu, no bo jeśli do siebie nie pasują, jeśli coś pójdzie nie tak - utkną w niebie złączeni na zawsze.
Po trzech miesiącach wraca zmęczony święty, informuje ich, że wzięcie ślubu jest możliwe.
Para stwierdza - ok, ale jeśli coś będzie nie tak, to czy będą mogli wziąć rozwód.
Wściekły św. Piotr rzuca kluczem o ziemię.
- Czy coś nie tak - pyta wystraszona para.
- Dajcie spokój - mówi św. Piotr - zajęło mi trzy miesiące żeby znaleźć tu jakiegoś księdza, czy zdajecie sobie sprawę, ile może potrwać znalezienie prawnika?

Młoda mężatka tuli się...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pan Władek Kowalski wraca...

Pan Władek Kowalski wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
- To ty Władek? - pyta się przez drzwi żona.
Odpowiada jej milczenie, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie.
- Władek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża siedzącego na wycieraczce i trzęsącego się z zimna.
- Władziu, to ty pukałeś w nocy?
- Ja...
- To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
- Jak to nie odpowiadałem, kiwałem głową...

Po powrocie z miesiąca...

Po powrocie z miesiąca miodowego para młoda nie odzywa sie do siebie. Świeżo upieczeni mąż i żona nawet nie patrzą w swoim kierunku. Zaniepokojony tym stanem rzeczy najlepszy przyjaciel pana młodego postanowił z nim porozmawiać.
- Stary, co sie dzieje?
- Po naszej nocy poślubnej, kiedy wstałem wziąć prysznic, odruchowo, tak jak zwykle, wyciągnąłem z portfela 200 złotych i położyłem na poduszce.
- Nie martw sie. Twoja żona to rozsądna babka, na pewno szybko o tym zapomni.
- Ale nie wiem czy ja zapomnę to, że gdy wróciłem z łazienki, na poduszce leżało 50 złotych reszty...

Przychodzi pijany mąż...

Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi:
- Jesteś pijany!
Mąż na to:
- Ależ skąd, nic nie piłem.
Zdenerwowana żona trzaska drzwiami i zaraz słyszy wołanie męża:
- Orzeszku... Orzeszku...
Żona słysząc, jak mąż się do niej ładnie zwraca, postanawia go jednak wpuścić. Otwiera drzwi i słyszy:
- O żesz ku**a! Palce mi przycięłaś!

Kobieta, która przynosi...

Kobieta, która przynosi rankiem piwko na kaca
jest nie tylko mądra, ale i piękna!

Wielki pożar w całej...

Wielki pożar w całej kamienicy. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku.
Żona zwraca się do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 20 lat
wychodzimy gdzieś razem..

Wędkarz nad brzegiem...

Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On
zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga
czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel... Żona
na to:
- Zenek, tam chyba ktoś mieszka...