#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

W szkole:...

W szkole:
Kolega mówi do Jasia:
-Wiesz znam fajny sposób na zarabianie pieniędzy
-A Jasiu: Jaki?
-Mów każdemu "Znam całą prawdę"
Więc Jasiu idzie do domu i przychodzi do taty i mówi.
-Znam całą prawdę
Dostał od taty 50zł
Idzie do mamy
-Znam całą prawdę
Mama lekko zaczerwieniona daje mu 50zł
A Jasiu myśli:
-Teraz wypróbuję to na kimś z poza rodziny
Idzie patrzy listonosz A Jasiu na to znam całą prawdę. Listonosz uśmiecha się i mówi:
-To chodź do mnie synku!

Dzieci chwalą się w przedszkol...

Dzieci chwalą się w przedszkolu:
- Mój dziadek jest taki stary, że jest cały siwy.
- Mój dziadek jest łysy i nie ma zębów.
Jasio mówi:
- A mój dziadek był taki stary, że tata musiał go zastrzelić.

Jaś i Małgosia w parku...

Jaś i Małgosia w parku na ławce siedzą i się obściskują, nagle Jasio nie wytrzymał i włożył Małgosi rękę w majtki. Po chwili wyjmuje i mówi:
- Okresik, okresik...?!
- Niee... rozwolnionko, rozwolnionko...

Jasiu mówi do mamy ...

Jasiu mówi do mamy
-Mamo ! Mamo ! choinka się pali
-Jasiu mówi się choinka sie świeci.
PO CHWILI
-Mamo Mamo firanka sie świeci!!!

Po koncercie do gwiazdy...

Po koncercie do gwiazdy rocka podchodzi mały Jasiu.
- Jestem łowcą autografów. Dasz mi swój podpis?
- Jasne mały, ale skoro zbierasz autografy, powinieneś mieć do tego specjalny zeszyt.
- Mam taki! Jak wrócę do domu, to sobie przepiszę!

Kolega z klasy powiedział...

Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych: - Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić... Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi: - Znam całą prawdę. I... dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi: - Znam całą prawdę. I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę. - Znam całą prawdę! - mówi z szelmowskim uśmiechem Jasio. Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia...

Na lekcji religii:...

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Pani w szkole pyta Justynę,...

Pani w szkole pyta Justynę, jakie ma zwierzątko w domu.
A na to Justyna:
- Pieska.
Pyta też Artura, jakie ma zwierzątko w domu.
A na to Artur:
- Kota.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, a Ty jakie masz zwierzątko w domu?
A na to Jasiu:
- Sowę na kółkach - mówi Jasiu.
A pani:
- No to ja dziś przyjdę do Ciebie zobaczyć tę sowę na kółkach.
Pani przyszła do Jasia i mówi:
- Jasiu, pokaż mi tę sowę na kółkach.
Jasiu przywozi swego dziadka na wózku inwalidzkim i się pyta Dziadka:
- Dziadku, kiedy ostatni raz byłeś w kiblu??
A na to Dziadek:
-huhuhu huhuhu

Na przyrodzie pani się pyta:...

Na przyrodzie pani się pyta:
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.

Zapłakany Jasio przybiega...

Zapłakany Jasio przybiega ze szkoły
-Mamo dzieci się wyśmiewają, że mam wielki nos
-Ależ Jasiu to nieprawda.Masz ładny i mały nosek tak jak inne dzieci.Uspokój się już,idź do łazienki wytrzyj nos.
-A w co mam wytrzeć?
-W koszu jest brudne prześcieradło wystarczy ci