#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Wanda i Stefan, wracają...

Wanda i Stefan, wracają ze szkoły, ze zjazdu absolwentów ich rocznika, znaleźli worek z pieniędzmi. Nazajutrz do ich drzwi puka dzielnicowy:
-Czy nie widzieli państwo worka, który mógł leżeć na poboczu?
-Tak, widzieliśmy – przytaknął prawdomówny Stefan.
-Niech go pan nie słucha, on ma demencję żyje w swoim świecie – ratuje się Wanda.
Ale policjant dopytuje Stefana:
-Jakie były okoliczności?
-Kiedy Wanda i ja wracaliśmy ze szkoły…

Po upojnej nocy pełnej...

Po upojnej nocy pełnej uniesień nadchodzi ranek:
- Dzień dobry kwiatuszku...
- Dzień dobry słoneczko.
- Posłuchaj myszko...
- Tak, kotku?
- Zrobisz śniadanie, rybko?
- Oczywiście, skarbeńku.
- Jajeczniczke, złotko?
- Ze szczypiorkiem, pieseczku.
- Ale na masełku, żabciu?
- Nie może być inaczej, misiu.
- k***a,przyznaj sie! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię!

Wraca blondynka z pracy...

Wraca blondynka z pracy do domu,po chodniku jedzie rowerzysta,zatrzymuje sie i pyta blondynki:
-Może Panią podrzucić?
-Blondynka na to:
-Nie dziękuję,wolę nie ryzykować wywiezienia do lasu...

Czas zdawania rocznych...

Czas zdawania rocznych sprawozdań finansowych w urzędzie skarbowym. Z pokoju urzędnika wychodzi księgowa. Czekająca na korytarzu jej przyjaciółka, księgowa w innej firmie, pyta:
- Zdałaś?
- Zdałam.
- To daj spisać!

Po wakacjach spotykają...

Po wakacjach spotykają się dwaj Japończycy:
- I co... Gdzie byłeś? Co ciekawego widziałeś?
- Nie wiem, jeszcze nie zdążyłem obejrzeć zdjęć...

Po krużganku swojego...

Po krużganku swojego pałacu niecierpliwie krąży książę i oczekuje listu od swojej ukochanej. Czeka już pięć dni i pięć nocy. Nagle na horyzoncie pojawia się gołąb. Wyczerpany podróżą ląduje niedaleko władcy, który niecierpliwie chwyta list, drżącymi dłońmi otwiera kopertę i czyta:
"Kuję miecze. Niedrogo!"

Profesor Miodek miał...

Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie. W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta profesora:
- Panie profesorze czy forma "porachuje" jest poprawna?
Profesor po namyśle:
- W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedziec "już czas panowie"

Rozmawia dwóch mężczyzn....

Rozmawia dwóch mężczyzn. Pierwszy pyta:

- lubisz kawały o Warszawiakach?
- uważaj, odpowiada drugi, ja jestem Warszawiakiem!
- nie szkodzi, ripostuje pierwszy, będę mówił wolniej.

Pewnego razu profesor...

Pewnego razu profesor wraca do domu zauważył,że u Nowaka jest kort tenisowy,a na nim gra dwóch sławnych światowych tenisistów.
Zdziwiony postanowił zajrzeć do niego:-Skąd to masz?
-A widzisz,bo znalazłem niedawno starą lampę,potarłem i wyłonił się dżin,więc wypowiedziałem życzenie i mam.
-A pożyczysz mi go?
-Nie ma sprawy tylko musisz bardzo uważnie wypowiadać życzenie,bo ten dżin jest nieco przyguchy.
Nowak wziął lampę,poszedł do domu,a kiedy dżin się wyłonił,
zblizył się do niego i powiedział i powiedział jak najwyrażniej potrafił:
-Jutro chcę mieć za oknem górę złota!Rano wstaje,patrzy,a tam góra błota.
Wkurzony biegnie do sąsiada:
-Porosiłem go o górę złota,a jest góra błota.
-A ty myślisz,że ja prosiłem o wielkiego tenisa!

Bankier do bankiera:...

Bankier do bankiera:
- Stary u mnie nie wesoło, a ty, jak znosisz ten krysys finansowy na świecie?
- W nocy sypiam, jak niemowlę.....
- Poważnie????
- Tak.......3 razy budzę się z krzykiem, zesrany i zmoczony....