Bankomatom czasem zdarzają się awarie - a to pieniędzy zabraknie, a to system się zawiesi, a to jakaś inna sytuacja losowa.
Wnuczka wybiera sie na dyskotekę,szykuje się i na koniec pyta babcię: "Jak wyglądam??" Na to babcia odpowiada: "ślicznie wnusiu,ale zapomniałaś założyć majteczki!" -"Babciu,a czy jak ty idziesz na koncert to wkładasz watę do uszu??"
Czy słowo "klient" nie jest tutaj za bardzo na wyrost? Jeśli w końcu nie udało mu się do dobrać do wózka, to może też wcale nie poszedł na zakupy??