psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Wynaleziono maszynę,...

Wynaleziono maszynę, która podczas porodu przenosi część bólu z kobiety na mężczyznę. Pierwsze testy odbyły się w szpitalu gminnym w Pcimiu Dolnym.
Dziecko zaczyna się rodzić, kobieta drze się na cały szpital. Lekarz ustawia maszynę na 10%, żona trochę się uspokaja, a mąż nadal w ogóle nie czuje bólu. No to może 20%. Żonę boli jeszcze mniej, a męża nadal wcale. Sytuacja powtarza się przy 30, 40, 50%...
W końcu lekarz ustawia 100%, żona całkowicie uspokojona, mąż nadal bez reakcji.
Wszyscy zadowoleni, że pierwsze testy wypadły nadspodziewanie dobrze, żona zostaje jeszcze w szpitalu, a mąż wraca do domu, patrzy, a przy bramie listonosz zwija się z bólu.

Rozkraczył się się facetowi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

TRAFIONY... ZAŁATWIONY...

Tymczasem gdzieś w Nowej Zelandii ktoś latał dronem nad szkolnym boiskiem i kręcił film. Jeden z dzieciaków pomyślał, mam piłkę zaraz w niego kopnę... i poszło.

Młody człowiek został...

Młody człowiek został skazany na dwa lata więzienia za handel pirackim oprogramowaniem. Przy wejściu do celi współwięzień pyta:
- Grypsujesz?
Pytany odpowiada z oburzeniem:
- W życiu żadnej nie zepsułem!

Jaka jest najpopularniejsza...

Jaka jest najpopularniejsza strona w Internecie?
- Program Internet Explorer nie może wyświetlić witryny sieci Web

Przychodzi kobieta do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Donald Tusk i jego kierowca...

Donald Tusk i jego kierowca jeździli przez wiele dni po Polsce. Pewnej nocy, gdy jechali przez jakąś wieś, przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Tusk widząc co się stało, kazał kierowcy znaleźć jej właściciela i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca poszedł do pobliskiej wsi i wrócił dopiero po 6 godzinach z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? Pobili cię?! - pyta Tusk.
- Eee, gdzie tam... - odpowiada kierowca. - Znalazłem dom tego rolnika. Stanąłem przy drzwiach, zapukałem, i powiedziałem, co się wydarzyło. Rolnik rzucił mi się na szyję i dał mi swoje najlepsze wino, jego żona obiad, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. Najlepsze jest to, że cała wieś nazywa mnie teraz bohaterem!
- Nie wierzę... Dziwny ten naród... - mówi Tusk. - Ale co ty właściwie im powiedziałeś?
- Że jestem kierowcą Donalda Tuska i zabiłem świnię.

Podchodzi chłop do barmana,...

Podchodzi chłop do barmana, dziko krzycząc, mówi:
- "Ekstremalny".
Barman nalewa koktajl, chłop wypija, wydziera mordę i odchodzi. Przez pewien czas sytuacja powtarza się. Inny chłop, siedzący przy bufecie, zdecydował też zamówić "Ekstremalnego".
Przygotował się, wypił i... nic.
- Hej, barman, normalny koktajl, a co on tak wrzeszczał?
- Jego cena 300 złotych.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!