Idą dwaj koledzy przez pustynię. Jeden z nich niesie szybę i mówi: - Uff jak mi gorąco! A drugi na to: - Otwórz sobie okno!
Po latach spotykają się dwaj przyjaciele. - Cześć stary, co porabiasz? - A latam. - Jako pilot? - Nie, za robotą latam. A Ty? - Ja pływam. - Jako kapitan? - Nie, pływam w długach.
- Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne. - OK, Brygida. Jak? - Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji. - Hmmm… a można koleżanki obejrzeć?