Zima, stok...Na stoku narciarz w pełnym ekwipunku, gogle, kask, fajny kostium...Jedzie...Nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wlatuje w drzewo...Wstaje...Kijki zgniecione, narty połamane, strój rozerwany, gogle rozbite, cała twarz we krwi, parę zębów brakuje...Otrzepuje się, patrzy do góry i mówi:
"K...a, i tak lepiej niż w pracy!!"
Zima, stok...Na stoku...
Dodane przez Grzegorz Okrzesa
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz