psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Kochanie to nasza 14 rocznica ślubu.
Mąż na to :
- Nie przypominam sobie, że stłukłem 2 lustra...

Żona wraca do domu nad...

Żona wraca do domu nad
ranem. Mąż otwiera jej drzwi:
- Gdzie byłaś? Miałaś wrócić od
koleżanki o 21 a jest 2 w nocy?
- Parkowałam...;)

Żona woła do męża w kuchni:...

Żona woła do męża w kuchni:
-kochanie, zjesz z pasztetem?
Mąż:
-nie, zjem w salonie...

Facet wszedł do kibelka...

Facet wszedł do kibelka u siebie w domu, wziął telefon komórkowy i dzwoni na domowy swój, odbiera żona:
- Moja droga, kocham cię! - i się rozłączył, szybko wychodzi z klopa i do małżonki:
- Kochanie kto dzwonił?
- Eeee... przyjaciółka... mmm... chciała o coś zapytać...

Kobieta i mężczyzna baraszkują...

Kobieta i mężczyzna baraszkują w łóżku... Nagle słychać pukanie do drzwi.
- Och, to na pewno mój mąż!
Na co on w panice wskakuje pod łóżko. Po chwili jednak wyłazi spod niego i otrzepując kurz mówi:
- No, żono, oboje mamy zszargane nerwy...

Pan Nowak szykował się...

Pan Nowak szykował się już trzeci raz by zostać ojcem.
..
..
..
Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i niepostrzeżenie opuścił miejsce zamieszkania.

Kobieta pyta męża:...

Kobieta pyta męża:
- Dlaczego nasz sąsiad tak klnie?
- Albo mu pies uciekł, albo żona wróciła...

Podchodzi facet do baru...

Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:
- Widzę, że nie jest dobrze. Mów pan co się stało to panu ulży.
- Nie.... nie ważne...
- No wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.
Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:
- Wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, więc ja wyszedłem na balkon i zacząłem zwisać na rękach jak ten idiota.
- Oooo to musiał pan się wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili słyszę... a ona puka się z NIM!
- Oooooo to musiał pan się ostro wk***ić!
- Nie. Nie to mnie wk***iło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.
- Uuuu to musiało ostro pana wk***ić!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje mi prosto na głowę!
- O kur... to musiał pan się maksymalnie wk***ić!!!!
- Nie. Nie to mnie wk***iło!
Barman patrzy zdezorientowany...
- To co pana tak wk***iło?
- Wie pan co mnie wk***iło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!

Małżeństwo siedzi przy...

Małżeństwo siedzi przy obiedzie.
Żona do męża:
- Wiesz Stasiu, kiedy pomyślę, że nasze małżeństwo trwa już 25 lat, to
ciepło mi się robi przy sercu.
Mąż odpowiada
- Daj spokój Helena, po prostu cycek wpadł Ci do zupy.

Andrzej ożenił się z...

Andrzej ożenił się z bardzo ładną dziewczyną, którą bardzo kochał, ale tylko do ślubu... Bo po ślubie przekonał się, że wszystko musi być po jej myśli i że ostatnie słowo musi zawsze należeć do niej. Postanowił poradzić się w tej sprawie swojego ojca.
-Tato, kto według ciebie powinien rządzić w domu? Mężczyzna czy kobieta?
-No, synu, nie odpowiem ci wprost na to pytanie, ale umożliwię ci samodzielne odnalezienie odpowiedzi. Widzisz te sto kur i dwa konie? Dam ci je. Kury załadujesz na wóz, do którego zaprzęgniesz konie. Będziesz jeździł po wsiach w całym kraju, a może i za granicą, pytając się ludzi, kto rządzi w ich domach. Jeśli będzie to kobieta, dasz jej w prezencie jedną kurę. Jeśli mężczyzna, dasz mu jednego konia.

Andrzej postąpił zgodnie z instrukcjami. Po krótkim czasie miał już tylko dziesięć kur, a konie dalej dwa. Zajechał pod kolejne gospodarstwo i zobaczył mężczyznę siedzącego przy drzwiach z fajką w ustach oraz kobietę pracującą w ogrodzie. Zapytał gospodarza:
-Kto rządzi w tym domu? Pan czy żona?
-Oczywiście że ja!-odpowiedział bez wahania gospodarz.
Andrzej zadowolony, że w końcu uzyskał korzystną dla siebie odpowiedź, zaproponował gospodarzowi wybór konia karego lub brązowego. Ten wybrał brązowego, jednak żona poprosiła go na stronę.
-Jednak wezmę karego-zwraca się mężczyzna do Andrzeja po pertraktacjach z żoną.
-O nie, teraz pan nie dostanie konia. Za to weźmie pan jedną z tych kur i da żonie w prezencie.