#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Żona zrozpaczona siedzi...

Żona zrozpaczona siedzi nad łożem ciężko chorego męża.
- Umówmy się, że jak umrzesz, to dasz znać, jak to tam jest w tych zaświatach.
- Dobrze - odpowiada mąż i umiera.
Mija parę tygodni, wdowa siedzi sama w pokoju i nagle słyszy dziwne dźwięki.
- Czy to ty, mój mężu?
- Tak, to ja - odpowiada głos.
- No to mów, jak to tam jest...
- No, nic nadzwyczajnego... Wstaję rano i się kocham, tak do śniadania...
- Do śniadania? A co na śniadanie?
- Na śniadanie sałata. Potem znów się kocham, tak do obiadu...
- Do obiadu się kochasz? A co na obiad?
- No, na obiad sałata. A potem znowu się kocham, tak do kolacji, na kolację znowu sałata, a potem znów się kocham, a jak się zmęczę, to idę spać. A na drugi dzień to samo...
- Powiedz mi, kochanie, czemu wy się tam tak kochacie w tym niebie?
- W niebie? Jakim niebie? Ja jestem królikiem w Australii.

W noc poślubną młode...

W noc poślubną młode małżeństwo rozbiera się przed pójściem spać. Nagle mężczyzna podaje żonie swoje spodnie, mówiąc:
- Załóż je, kochanie.
Żona przymierza spodnie, ale oczywiście w pasie weszłyby dwie takie jak ona, więc zrezygnowana mówi do męża:
- Nie mogę nosić twoich spodni!
Mąż na to:
- Dokładnie rybko, w tym domu to ja noszę spodnie i jestem mężczyzną, więc będę o wszystkim decydował. Jasne?
W tym momencie żona ściąga swoje skąpe stringi i podaje je mężowi mówiąc:
- A teraz Ty kochanie... przymierz proszę.
Mąż wciąga stringi, ale idzie mu to opornie i stringi zatrzymują się w połowie ud.
- Och skarbie... - mówi - ... nie wejdę do twoich majtek.
- Cóż... - żona na to - ...i niech tak zostanie, dopóki nie zmienisz zdania co do spodni.

Mąż z żoną jedzą obiad....

Mąż z żoną jedzą obiad. Mąż mówi:
- Te grzybki są wyśmienite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
- Z jakiejś powieści kryminalnej.

- Będziemy ze sobą na...

- Będziemy ze sobą na wieki - obiecuje chłopak swojej narzeczonej.
- A coś ty dziś taki pesymista?..

Pewien facet podejrzewając...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żali się przyjaciółka...

Żali się przyjaciółka przyjaciółce, że mąż od dawna już się nią nie interesuje. Że już minęły miłosne uniesienia, seksualne podniety. Małżonek po latach małżeństwa stał sie zimny jak głaz.
Przyjaciółka : " słuuuchaj : oni wszyscy reagują na te fatałaszki, delikatną bieliznę, pończoszki - szczególnie czarne nylonki, jedwabie.
dziewczyna posłuczała, wieczorem założyła czerny stanik, czarne nylony na pasku, szpileczki. Staneła w progu salonu, oparła ręke o framugę drzwi i zalotnie do męża zatopionego w lekturze gazety :
- "kochanie, jak wyglądam?"
- "co ? ktoś umarł ?"

Pijany jak bela mąż wraca...

Pijany jak bela mąż wraca nad ranem do domu. Tam czeka na niego zdenerwowana żona. Kobieta już od progu okłada go pięściami i krzyczy:
- Ty draniu! Będziesz jeszcze pił?! Będziesz?!...
- Niechże i to.. - wzdycha mężczyzna. - Skoro tak ci zależy, to będę! Tylko błagam, nie lej do dużego kieliszka...

Żona się do mnie nie...

Żona się do mnie nie odzywa, a wszystko dlatego, że nie otworzyłem jej drzwi od samochodu. To nie moja wina! Po prostu spanikowałem! I jak najszybciej płynąłem do powierzchni.

JAK BIEDACTWA POJECHAŁY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona mówi do męża:...

Żona mówi do męża:
-Kochanie, nasza służąca mówi że jest w ciąży!
-Bredzi. Nie ma takiego lekarza, który by to stwierdził już po trzech dniach!