psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

ZWIERZENIA INTERNAUTY...

ZWIERZENIA INTERNAUTY

Niniejszy list był zaadresowany do operatora "xxx":
"Od roku jestem użytkownikiem Waszej "wspaniałej" usługi blue connect. Szybkość dostępu do zasobów internetu jaką oferujecie spowodowała, że stałem się zupełnie innym człowiekiem. Zauważyłem, że wiele spraw można odłożyć na później, nawet wiele później, że jutro też jest dzień. Zacząłem dostrzegać wokół mnie świat, o którym w codziennej harówce na cudze marzenia już dawno zapomniałem.
Przestałem warczeć na ludzi i zauważać ich problemy. W trakcie otwierania się stron, które często z powodu wolnego transferu wygasają, mam czas na rozmowę z dziećmi, zauważam piękno przyrody przechadzając się po balkonie, nocą podziwiam konstelacje, obserwuję śpiącą żonę wspominając studenckie czasy (Ona ma szybki internet). Początki tej "terapii" były bardzo trudne.
Byłem bliski rezygnacji, ale Wasza wiara w pacjenta, przepraszam klienta, że da sobie radę umocnia zapisem w dobrowolnej umowie o możliwości utraty 1200,00 zł za dezercję dodała mi otuchy. Tak, przyznaję byłem uzależniony od 512 kb/s. Wolniejszy transfer powodował, że zachowywałem się jak w ataku białej gorączki. Padały słowa goryczy pod adresem operatora i supportu. Groził mi nawet rozpad domowego ogniska. Ale po roku zmagań, konsekwentnej pracy nad zrozumieniem istoty usługi tylko za ok 100,00 z miesięcznie mogę powiedzieć jak na terapii grupowej: jestem użytkownikiem blue connect, zmieniłem się, dziękuję, kocham Was.
P.S. zastanawiam się czy jak net przyspieszy dotrzymam mu tempa?"

Szukając pewnej strony...

Szukając pewnej strony na laptopie rodziców, weszłam w "Historię". Oprócz tzw. skarbnicy pornoli zobaczyłam, że ktoś wyszukiwał hasło w Google "Czy zrobienie komuś z pracy loda to zdrada?". Nie mogę spojrzeć matce w oczy. YAFUD

Moja 14-to letnia siostra...

Moja 14-to letnia siostra przyszła do mnie, zapytać, co czułam jak pierwszy raz uprawiałam seks. Odpowiedziałam, ze to sprawa osobista i jej to nie dotyczy. Na co ona " Hmmm, mi się podobało".
Mam 19 lat i jestem dziewicą.

ŚPIĄCA KRÓLEWNA...

ŚPIĄCA KRÓLEWNA

Leżymy sobie z moim Kochanie i snujemy filozoficzne wywody na różne tematy. W pewnym momencie temat przeszedł na bardzo poważny, otóż zainteresowała nas postać Śpiącej Królewny. Zainspirowany czymś, co dzień wcześniej usłyszałem, rzuciłem pewną teorię do dyskusji:
[J] - Taka śpiąca królewna to musiała być mocno zużyta.
[K] - Niby czemu?!
[J] - No wyobraź sobie, że jesteś rycerzem, który jechał bóg wie ile, w tym czasie nie miał kobiety i w końcu wchodzi do wieży a tam śpiąca laska, na łóżku, gotowa i żadnej opozycji... Myślisz, żeby ją najpierw pocałował? Przecież mogło być wielu co sobie użyło i odjechało...
[K] - No i myślisz że nikt nie chciał jej obudzić?
[J] - A po cholerę... Żeby im marudziła?

OKAZJA ŻEBY SIĘ POCHWALIĆ...

OKAZJA ŻEBY SIĘ POCHWALIĆ

Pojechałem wczoraj do marketu. Nie lubię, ale jak trzeba to trudno, co robić...
Jak zwykle problem ze znalezieniem miejsca na parkingu - czyli standard. Wtem - jest! Widzę gościa przy samochodzie - stop, lewy kierunkowskaz, wychylam się przez okienko i grzecznie pytam:
- Wyjeżdża pan?
Facet odpowiedział błyskawicznie, z nieskrywaną dumą i radością:
- Tak! Na dwa dni do Zakopanego...

I TAKICH NAM POTRZEBA!...

I TAKICH NAM POTRZEBA!

Pracuje w dziale kadr w dość dużej (znanej kiedyś dziś już trochę zapomnianej) firmie. Zajmuje się bazami danych... dane pracowników, wydziały, stawki, takie tam pierdołki. Wklepuję dane nowo przyjętych, robię aktualizacje i takie tam...nudy! Ale dziś się trochę ubawiłem. Wpisuje dane facia lat ok. 40 i patrzę w jego kwestionariusz osobowy, w którym jak kura pazurem nadrapane jest gdzie mieszka, jakie ma szkolenia i takie tam... na tyle kwestionariusza znajduje się informacja dotycząca armii, a w okienku STOSUNEK DO POWSZECHNEGO OBOWIĄZKU OBRONY wpisane dumnie:
POZYTYWNY...!!

Więcej takich przy poborze i problem armii zawodowej rozwiązany!

GREKA...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

MATCZYNE ŻALE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W pewien bardzo upalny...

W pewien bardzo upalny dzień jechałam autobusem do pracy. Przede mną, na pierwszym siedzeniu za kierowcą siedziała kobieta, którą natura obdarzyła pokaźnych rozmiarów biustem, co jak od razu zauważyłam nie umknęło uwadze kierowcy, który bez przerwy wlepiał gały w jej dekolt. W pewnej chwili kobieta wyjęła z torebki wodę, podczas gdy odkręcała butelkę, kierowca z lubieżnym uśmieszkiem gwałtownie zahamował, a większa część zawartości butelki wylądowała na białej bluzce tej pani, przez którą zaczął prześwitywać obfity biust. Dla tej pani pokaźny YAFUD

JAK ODEBRAĆ RADOŚĆ ARTYSTOM...

JAK ODEBRAĆ RADOŚĆ ARTYSTOM

Dzień Nauczyciela na wsi – mamy zagrać półgodzinny koncert w Szkole Podstawowej... Psory siedzą i czekają - bardziej niż na koncert, czekają na rosoły – schabowe - bigosy, które to gminny ‘katering’ pod batutą niejakiej Haliny, pichcił już od paru godzin w sali obok. Zapachy się rozchodziły, a psory się wierciły, ukrywając przełykaną ślinę. Wreszcie koniec ceremonii rozdawania nagród i wyróżnień.
Wychodzi wójt i zapowiada:
- A teraz przed Państwem… - itd. itd. - Powitajmy ich gromkimi brawami!
Brawa ucichły, my skoncentrowani na scenie...
Nagle pani Halina:
- Tylko nie bisujta, bo bedzieta zimne jadły!