Rozmawia optymista z pesymistą. Pesymista narzeka: - Jak ja mam już wszystkiego dość! Trzeci dzień wyspać się nie mogę! Ile można! Na co optymista: - Nie przesadzaj, wyśpisz się na tamtym świecie... - No tak, ale to jeszcze tyle czekać trzeba...
Do tego zbyt gwałtowne naciśnięcie klamki hamulca. To nie mogło dobrze się skończyć.