Nieżle sobie to wykombinował... Jednym słowem >dobra organizacja to pół sukcesu<...
Sztuczka tak zdumiewająca, że sam asystent iluzjonisty wyglądał na mocno zdziwionego. Ten filmik nakręcony przez pewnego ulicznego magika z Tajwanu ma promować adopcje zwierząt.
Coraz szybciej, coraz szybciej i w końcu ktoś straci palce i pobije rekord oglądalności.
Tu zakręcił, tam pomieszał, tu coś pstryknął i wyszło. I wciąż nie wiem jak. Może nie zwala z nóg, ale jest dobre.
No! Nie ma co! Daje radę!!!
Inne koty gdy są głodne miauczą, trącają łapą, patrzą z wyrzutem... A ten cierpliwie tłumaczy Kot na migi pokazuje właścicielowi, ze chce jeść...