Oczywiście Adam Słodowy potrafił zrobić ciekawsze i bardziej pożyteczne rzeczy, ale pewnie pochwaliłby tego "majsterkowicza" za pomysł i wykonanie.
Głos, który już teraz z powodzeniem mógłby lecieć w kinach, telewizorach i monitorach. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że chłopak ma dopiero 14 lat.