psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

POGROMCZYNI YAMAHY...

Nowe prawo definiujące przebieg egzaminu państwowego na kategorię A (oraz A2) wymaga od kursanta przeprowadzenia motocykla po polu w kształcie litery T. Problem pojawia się kiedy kursantem jest młoda dziewczyna....
Mimo drobnych rozmiarów kursantki, jest wielka. Dała radę.

Co wyjdzie jak połączymy...

Co wyjdzie jak połączymy Kaczyńskiego z Tuskiem?
- Kaczor Donald.

DOBRE DZIECKO TO SIĘ BYLE CZYM ZABAWI... NAWET TE TROCHĘ WYROŚNIĘTE...

Oto co się dzieje, gdy zabawka przeznaczona dla dzieci, trafia w nieodpowiednie, dorosłe ręce. Teraz pewnie zakażą jej sprzedaży!

- Byłoby wspaniale, gdybyś...

- Byłoby wspaniale, gdybyś teraz leżała nago w moim łóżku.
- SŁUCHAM??!!
- W sensie ''Cześć! Co słychać?!''. Pieprzony T9...

TAK KOLEGĘ ROBIĆ W JAJO...!

Kawał już był, ale ten filmik i tak jest zabawny. Wniosek? Nigdy nie siadaj na środku kanapy.

Najbardziej efektywnym...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwóch kompletnie zalanych...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podchodzi chłop do barmana,...

Podchodzi chłop do barmana, dziko krzycząc, mówi:
- "Ekstremalny".
Barman nalewa koktajl, chłop wypija, wydziera mordę i odchodzi. Przez pewien czas sytuacja powtarza się. Inny chłop, siedzący przy bufecie, zdecydował też zamówić "Ekstremalnego".
Przygotował się, wypił i... nic.
- Hej, barman, normalny koktajl, a co on tak wrzeszczał?
- Jego cena 300 złotych.
- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!

Do miasta przyjechał...

Do miasta przyjechał kowboj i wszedł do saloonu na drinka. Niestety, miejscowi mieli brzydki zwyczaj ograbiania przyjezdnych. Kiedy skończył swojego drinka, zauważył że zniknął jego koń. Wrócił do baru, rzucił broń do góry, złapał nad głową bez patrzenia i strzelił w sufit:
- Który z was, popaprańców, ukradł mi konia? - krzyknął z zaskakującą siłą.
Nikt nie odpowiedział.
- Dobra, teraz zamówię kolejne piwo i jeśli mój koń się nie pojawi z powrotem, zanim je skończę, będę musiał zrobić to, co zrobiłem w Teksasie! A nie chcę robić tego, co zrobiłem w Teksasie!!!
Kilku miejscowych poruszyło się niespokojnie. Kowboj, jak powiedział, tak zrobił - zamówił kolejne piwo, wypił je, wyszedł przed lokal, a jego koń stał na postoju. Osiodłał go i zamierzał odjechać, kiedy na werandzie pojawił się barman i zapytał:
- Powiedz stary, zanim odjedziesz... Co się stało w Teksasie?
Kowboj odwrócił się i powiedział:
- Musiałem wracać pieszo.