Na pewno jest to bliższa relacja, a słonik jest kobietą, co można wywnioskować po tym, jak umiejętnie pies ją ignoruje. Pewnie poranek, jak poranek. Swoją drogą, fajna farma - koguty, psy, słoniki.
Tej zimy pewnie takie przygody się nie zdarzały... Ale ciekawe ile osób miało taką niespodziankę jak koleś z filmu...
Niektóre koty doceniają muzykę klasyczną i przy typowym wiedeńskim walcu chodzą tak.
Tak się kończy szpanowanie na deskorolce.