emu
#it
psy
lek
fut
hit
syn

Świeta Wielkanocne! Dzielnica Cudów!

Tak się bawi Zawiercie!
W czasie świąt dzieci się nudzą... albo obżerają słodyczami. To zależy. Dorośli często też się nudzą, ale znają sposoby, na zabicie nudy.

Wchodzi facet do baru...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kochanie, pamiętasz...

- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Jako szef jestem dla siebie strasznym dupkiem.

Dwóch wieśniaków jedzie...

Dwóch wieśniaków jedzie starym autem po jakiejś bocznej drodze. Pierwszy mówi:
- Zobacz, stary. Widzisz to drzewo w dolince? Pod nim po raz pierwszy upawiałem seks.
- Super - mówi drugi. - Jak było?
- No, cóż. Pospacerowaliśmy trochę, potem padliśmy na trawę i kochaliśmy się przez kilka godzin.
- No to super.
- Gdzie tam super. Nagle podniosłem głowę i zobaczyłem, że patrzy na nas jej matka.
- O, w mordę. I co powiedziała?
- No co miała powiedzieć? "Meee!’

W autobusie pasażerka...

W autobusie pasażerka mówi do współpasażerki:
- Ale tłok!
- To mój - chwali się facet obok.

Na okręcie młody majtek...

Na okręcie młody majtek pyta starego żeglarza
- Opowiedz mi, dlaczego nie masz nogi?
- No bo kiedyś wypadłem za burtę i rekin mi odgryzł
- A dlaczego masz hak zamiast dłoni?
- No bo kiedyś mieliśmy potyczkę z piratami i odcięli mi dłoń
- A dlaczego nie masz oka?
- No bo kiedyś tak stoję na statku patrzę w niebo i nagle mi mewa narobiła.
- No tak, ale od tego się nie traci oka, wystarczy wytrzeć!
- No właśnie, a to był pierwszy dzień kiedy miałem hak zamiast ręki.

Kierowca ciężarówki w...

Kierowca ciężarówki w długiej trasie, przyciśnięty potrzebą, zatrzymuje się na noc w burdelu. Wręcza burdelmamie 500 zł i rzecze:
- Dajcie mi najbrzydszą kobitę i kanapkę z serem.
- Ależ proszę pana! Za te pieniądze może pan mieć naszą najlepszą dziewczynę i wykwintną kolację!
- Taaa... Ale ja nie jestem napalony. Tylko tęskno mi za domem.

Jedzie pociąg z Pekinu...

Jedzie pociąg z Pekinu do Warszawy. Gościowi zachciało się do ubikacji. Ale w pociągu nie może znaleźć ubikacji! Idzie do kondora no i rzeczywiście okazuje się, że w pociągu nie ma ani jednej ubikacji. Ale kondor mówi mu :
- Zrób Pan tak - ściągnij spodnie, namaluj na tyłku oczy, brwi, uszy itd. wystaw za okno i sraj.
No to gościu jak usłyszał tak zrobił. Wystawił tyłek za okno i zaczyna srać. Pociąg dojeżdża na stację w Warszawie, a tam Pani z lizakiem (zawiadowca stacji) do gościa :
- Panie, niech Pan nie rzyga na peron! jak Pan się w ogóle zachowuje!
- Prrrr....
- I JESZCZE KU**A PYSKUJE!!!