#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

TROCHĘ GO PONIOSŁO! TEN TYP TAK MA!

Młody ma powodzenie u płci pięknej.

Pewna młoda dziewczyna...

Pewna młoda dziewczyna postanowiła zarabiać jako żebraczka. Zrobiła sobie tabliczkę ''Zbieram na operację''. Zebrała niewiele. Wróciła do domu, wyszykowała nową tabliczkę, rano wyszła. Wraca następnego dnia wieczorem i z dumą oznajmia:
- Dziś zebrałam 5x więcej, niż wczoraj!
- Jak ci się to udało?
- Napisałam na tabliczce: ''Chcę mieć duże cycki. Zbieram na operację''.

Zasady pomnażania fortuny...

Zasady pomnażania fortuny według Johna Rockefellera

1. Licz na siebie, przede wszystkim szukaj oparcia we własnej sile, wierze w sukces, przekonaniu, że jesteś stworzony do wielkich celów. To jest twój napęd, bez niego nie dasz rady zrobić energicznego kroku do przodu.

2. Bądź dokładny, sprawdzaj siebie i wszystkich, którzy wykonują ważną dla ciebie pracę. Nie odpuszczaj drobiazgów, one mogą cię wynieść na szczyt albo pogrążyć w otchłani katastrofy.

3. Zanim podejmiesz decyzję, zbieraj jak najwięcej informacji. Nie wstydź się pytać, dociekaj, nie daj się zbywać ogólnikami. Tupet pomaga w takich sytuacjach, ćwicz w sobie tę cechę, sprzyja zdobywaniu wiedzy, paraliżuje niektórych ludzi, powoduje zniecierpliwienie, którego efektem może być głośne powiedzenie tego, co miało być najbardziej strzeżoną tajemnicą.

4. Przyjmij zasadę, że liczy się każdy drobiazg, każdy detal, każdy grosz. Drobina to drobiazg, milion drobin do ogrom; cent to tyle co nic, miliony centów to fortuna!

5. Bądź dyskretny, zastanów się kilka razy, zanim coś istotnego powiesz komuś ważnemu. Wysłuchuj wieści, ale reaguj chłodno, bez emocji, tak jakby cię to nie dotyczyło.

6. Prawie na końcu, ale też ważna: pracowitość. Jeśli sam nie zakaszesz rękawów, nigdy nie będziesz pewny, że jest tak, jak chciałeś. Jeśli gdzieś źle ci się pracuje, obowiązki stają się nudne, nie pasjonują cię najbliższe zadania ? nie zastanawiaj się ani chwili, rzucaj taką robotę i najlepiej idź na swoje! Nie wahaj się, własna działalność może okazać się najlepszym sposobem, byś rozwinął skrzydła.

7. Nigdy nie idź za stadem!

Wracałem sobie z imprezy,...

Wracałem sobie z imprezy, noc późna. Doganiam powoli jakąś dziewczynę. Ona przyspiesza. Ja też. Ona zaczęła biec. Ja też. Ona przyspieszyła. Ja też. Ona zaczęła krzyczeć. Ja też.
Do tej pory nie wiem, przed czym uciekaliśmy.

- Widzisz tę niedźwiedzią...

- Widzisz tę niedźwiedzią skórę na podłodze? - zapytał gościa Iwanow. - Tego miśka załatwiłem na Syberii, a ciężki to był pojedynek! Albo on, albo ja!
- W sumie dobrze się stało - powiedział gość. - Ty byś gorzej wyglądał na tej podłodze.

W galerii handlowej spotykają...

W galerii handlowej spotykają się znajome:
- Jak tam zakupy? Ja kupiłam nową sukienkę i pasek. Brakuje mi tylko jeszcze butów do kompletu.
- Ja kupiłam wiosenną garsonkę. Do kompletu brakuje mi tylko wiosny.

Trzej mężczyźni opowiadają...

Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i porównują je
do miast.
Pierwszy mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Paryż - piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
Wagina mojej żony jest jak Londyn - zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Kielce.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden
nieśmiało się odzywa:
- Kielce? A właściwie, to co masz na myśli?
- No dziura... po prostu dziura...

Babcia jedzie autobusem...

Babcia jedzie autobusem i pyta siedzącego obok studenta:
- Czy ten autobus jedzie do Pawłowic?
- Tak, proszę pani
- Ale czy na pewno jedzie do Pawłowic?
- Tak, oczywiście, że jedzie.
- Ale czy jest pan pewien, że jedzie do Pawłowic?
- Tak, jestem pewien!!
- Ale czy na pewno właśnie do Pawłowic?
- Nie, do Las Vegas!
- Ale przez Pawłowice?

Wchodzi szkot do pociągu...

Wchodzi szkot do pociągu z dużym workiem na plecach.
Podchodzi konduktor:
- Musi pan zapłacić za bagaż
- Wychodź synku i tak trzeba zapłacić