Szef pokazuje sekretarce naszyjnik z brylantów: - On będzie pani, jeśli tylko zgodzi się pani wyjechać ze mną na weekend w góry, tylko we dwoje... - A jeśli się nie zgodzę? - Nie, to nie! To dam naszyjnik żonie!
W sumie to nie wiem czemu tak, szału nie ma, dupy nie urywa i nie wiem jak długo świeci ale faktem jest że świeci...
- Cześć! - Tak. - Trzeba mówić "cześć", a nie "tak". W domu jesteś? - Cześć.