Ten farmer chyba wziął sobie do serca to, że strach powinien budzić strach albo za dużo się naoglądał Batmana. Niewątpliwie stawiając takie coś na swoim polu musiał wziąć pod uwagę możliwość zejścia na zawał każdego niespodziewanego gościa, który przyjdzie po zmierzchu.