Umieć przyznać się do błędu to duża sztuka. Zrobić to z wdziękiem i poczuciem humoru - jeszcze większa.
- Pani minister, bramki na Narodowym są trochę za małe... - Niech nie narzekają, hokeiści mają mniejesze i jakoś dają radę.
Malarz chwali się krytykowi:- Udało mi się namalować duży obraz. Krytyk ogląda obraz, po czym stwierdza:- Duży to on jest, ale się nie udało.