psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Śmieszne skargi turystów, które spływają do biur po urlopie

Dyrektor poszukuje sekretarki....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

276 Baśka Blog: Pedofil

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dwie dziewczyny odpoczywają...

Dwie dziewczyny odpoczywają w Turcji. Wieczorem zapoznały dwóch Turków, bawią się, tańczą. Przerwa na toaletę. Tam się naradzają. Jedna mówi:
- Blondyn jest mój. Ten czerniawy zupełnie nie w moim guście.
Niedługo potem pary rozeszły się po pokojach. Rano spotykają się na śniadaniu. Ta, co wybrała blondyna, mówi:
- Było zajebiście! Trzy razy i minetka.
- A mnie mój czerniawy się oświadczył! - odpowiada druga.
- Ale on jest paskudny!
- Jeszcze raz tak powiesz o moim narzeczonym, to cię wyciepnę z mego hotelu!

Do wielu problemów zaprzątając...

Do wielu problemów zaprzątających głowę Stefana ostatnio dołączył jeszcze jeden. Stefan wyczytał w pewnym piśmie, że mężczyźni w jego wieku zaczynają przedkładać rozkosze stołu nad rozkoszami łoża. Problem w tym, że Stefanowi i tak trudno jest namówić żonę do seksu w łóżku, a co dopiero na kuchennym stole.

Kobieta, której mąż zginął...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Oglądałem wczoraj "Titanica"...

- Oglądałem wczoraj "Titanica".
- I jak?
- Skończyło się seksem.
- Przecież oni tam potonęli?
- Nie wiem, jak tam na filmie, ale u mnie skończyło się seksem.

Pewien przedsiębiorca...

Pewien przedsiębiorca miał zamiar zrobić wielki interes. Podczas negocjacji, przedstawiciel firmy, z którą miał zawrzeć umowę proponuje:
- Może byśmy, dla relaksu, zagrali w golfa? Mamy taką piękną pogodę...
- Nie, dziękuję - odpowiada przedsiębiorca - raz już grałem, ale mi się nie spodobało.
- To może wypijemy whisky, żeby uczcić udaną transakcję?
- Dziękuję bardzo, ale nie... raz piłem, ale mi nie smakowało.
- A może zapalimy cygaro?
- Niestety nie. Wie pan, raz paliłem, ale jakoś mi to się nie podobało.
W tym momencie do biura wchodzi syn przedsiębiorcy. Ten mówi:
- Widzi pan, to jest mój syn, Piotr.
Na co facet:
- Niech zgadnę... JEDYNAK?