#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Komentator sportowy komentuje...

Komentator sportowy komentuje zawody w piciu narodowego trunku. I zaczyna:
- Dzień dobry państwu! Dziś odbędą się zawody w piciu narodowego trunku.
- Pierwszy do stanowiska podchodzi Francuz. Będzie pił wino kieliszkami. I zaczyna 1 kieliszek, 2, 3, 4, 5 kieliszek.
- Złamał się francuz przy 5 kieliszku!
- Teraz do stanowiska podchodzi Polak! Będzie pił wódkę szklankami!
Zaczyna: 1 szklanka, 2, 3, 4, 5, 6, 7 szklanka i złamał się... Złamał się Polak po 7 szklance wódki!
- Teraz do stanowiska podchodzi faworyt dzisiejszych zawodów - Rosjanin. Będzie pił spirytus czerpakiem z wiadra!
Zaczyna 1 czerpak 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 czerpak i złamał się! Złamał się czerpak! Zawodnik rosyjski pije z wiadra!

Dyrektor przychodzi do...

Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
- Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
- To najpierw ta zła.
- Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
- A ta dobra wiadomość?
- Będziemy mieli dziecko!

Wskaźnik szczęścia u Szwagra

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzi w pokoju dwoje...

Siedzi w pokoju dwoje SZYBKICH. Siedzą, nic nie robią - nuda. Pierwszy:
- Może herbatę zrobimy?
- Dobry pomysł.
I nagle w pokoju wicher - czajnik wstawili na kuchenkę, herbatę do szklanek wrzucili, wrzątkiem zalali, pobiegli do sklepu po cukier, podali do stołu - wszystko trwało nie więcej niż 8 sekund. Wypili, siedzą, nic nie robią - nuda. Drugi:
- Może zadzwonimy do Wacka? Wódki przywiezie, dziewczynki jakieś ze sobą weźmie?
- Dobry pomysł.
I śmiga do telefonu, podnosi słuchawkę, z prędkością dźwięku wybiera numer i mówi jakby strzelał z kałasznikowa:
- Wacek, przjzdzj, nudn, wdke przwz, o dziwcznch nie zpmnij!
Minęly 2 sekundy i rozlega sie dzwonek. Obydwoje rzucają się w kierunku drzwi, otwierają błyskawicznie 5 zamków i patrzą, a za drzwiami nikogo, tylko powoli, kołysząc się na wietrze opada pod drzwi kartka papieru. Podnoszą, czytają:
- Poszliśmy w pi*du, jak długo k***a można czekać?

Sa dwa okopy: niemiecki...

Sa dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie?
- Hmmmm... Moze Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go zastrzelimy. No i wolaja:
- Hans!
- Ja!? - Szwab sie wychylil... JEB! Dostal kulke.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Nastepny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!
I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku... Siedza te szwaby i mysla:
- Moze my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imie polskie?
- Moze Zdzichu?
- Ja gut!
I rycza:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB!

Spotykają się kumple...

Spotykają się kumple po latach:
- Słyszałem, że się ożeniłeś.
- Taaa... spodobała mi się pewna babeczka, bo miała długie nogi i duże cycki.
- A teraz?
- A teraz ma duże nogi i długie cycki.

Jedzie trędowaty autobusem....

Jedzie trędowaty autobusem. Podchodzi do niego kanar i mówi:
- Bilet proszę.
Trędowaty zaczyna obszukiwać spodnie. Nagle odpada mu jedna noga. Bez chwili zastanowienia wyrzuca ją za okno. Szuka, szuka, szuka a tu nagle mu druga noga odpadła. Tą także wyrzucił przez okno. Nie mogąc znaleźć biletu w spodniach zaczął przeszukiwać portfel i bach... odpadła mu ręka. Gdy i ta znajduje sie za oknem kanar nie wytrzymuje i mówi:
- My tu sobie gadu gadu a pan mi powoli spie***lasz.

Pewien facet został członkiem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Kazimierz, chciałabym...

- Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie seksualne.
- OK, Brygida. Jak?
- Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną z agencji.
- Hmmm… a można koleżanki obejrzeć?