Wieczór. Ciemna ulica podmiejska.
- Kopsnij szluga, koleś!
- Jestem bokserem. Trzy dni temu ci wyjaśniłem, że nie palę!
- Przepraszam... Oko nie do końca wróciło jeszcze do normy... Nie poznałem....
Wieczór. Ciemna ulica...
Dodane przez matejko44
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››