- Wczoraj rano jeden facet w metrze pożerał mnie wzrokiem. - I co dalej? - Dziś w nocy to ja go skonsumowałam.
Do wszystkich, którzy przysłali mi życzenia rok temu - niestety nie spełniły się!
Bądźcie tak mili i na NOWY ROK przysyłajcie mi raczej pieniądze, alkohol albo bony do Biedronki.
Szczęśliwego Nowego Roku.