Ławeczka, dwóch chłopów postanowiło zasmakować wina z wyższej półki i nie może otworzyć ich bez korkociągu.
- Zobacz Józek, żyjemy na zadupiu, a problemy mamy, jak w Warszawie!
- ??!
- Korki, Pietrek, korki ...
Na msze wpada napruty koleś.Wychodzi
przed ołtarz i krzyczy:
-Zapraszam wszystkich po mszy do mnie
na imprezę!
W kościele zapanowała cisza.Nagle
wychyla się ksiądz z kofesionału,
a pijany do niego:
-Ty Zorro jak się wysrasz to też wpadnij!
Środek nocy.
Nowak wraca do domu "po kielichu".
Żona czeka z wałkiem w ręku.
- Zdziśka, co Ty?! Ciasto o drugiej w nocy robisz? - dziwi się na jej widok
Druga w nocy, wszyscy śpią. Nagle na ulicy słychać przeraźliwy krzyk:
-Luuuudzie!!! Luuudzieee!!!
Wszyscy się budzą zobaczyć co się dzieje, wyglądają przez okna, a tam stoi pijak i krzyczy:
-Luuudzieee! Czemu wy jeszcze nie śpicie!!!
Zatrzymują policjanci mocno (bardzo mocno) wypitego kolesia. Nie mogą się z nim dogadać, w końcu usiłują wydostać od niego podstawowe dane :
- imię i nazwisko ?
- nie pamiętam
- przy jakiej ulicy Pan mieszka ?
- nie pamiętam
- a w jakim mieście Pan mieszka
- nie pamiętam (coraz bardziej niewyraźnie)
- może chociaż data urodzenia ?
- nie pamiętam....ale (zastanawia się, mruży oczy)...ale .....ciepło było....
Przychodzi pijany facet w dniu wypłaty do domu o 23.00 i żona pyta:
- Gdzie wypłata ?
- Przepiłem, ale przyniosłem ci słonia!
- Jakiego słonia ?
Na to facet wyciąga kieszenie i mówi:
- To są uszy, a trąbe wyciągnij sama.
Wraca pijany jak bela facet do swojego domku jednorodzinnego.
Już jest przed domem i nagle wyrżnął twarzą w gałąź.
Zezłościł się strasznie i postanowił, że ją zetnie - ma przecież w domu piłę.
Wchodzi do domu i od progu woła do żony:
- Gdzie piła??
Żona wychodzi z kuchni z deka przestraszona i mówi:
- Ja nie piła, ja nie piła...
- Pytam się...... gdzie piła!! - groźnie syczy mąż.
- U sąsiada... - wyszeptała żona.
- A czemu dała?
- Bo piła.