psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Stare dobre małżeństwo....

Stare dobre małżeństwo. Mąż mówi do żony:
- Stara, weź no rozłóż nogi.
Następuje długa cisza.
- No i?!
- Już możesz złożyć. Popatrzyłem i, dzięki Bogu, ochota mi przeszła.

Dlaczego huraganom daje...

Dlaczego huraganom daje się takie babskie imiona jak Katrina czy Sandy?
Dlaczego nie "Totalne Zniszczenie 3000"? "Koniec Wszechrzeczy"? "Jaś Gigantyczny Morderca"?... Kurde... Gwarantuję, że wtedy ludzie by się na pewno ewakuowali.

Przychodzi żaba do lekarza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

KOLEJKI...

KOLEJKI

Głosowanie w lokalu wyborczym na warszawskich Kabatach. Ogólnie wiadomo - młode osiedla. Dużo młodych ludzi. Godziny popołudniowe. Moherów w lokalu niewiele. Trzy stanowiska wydają karty wyborcze. Przy dwóch pusto, a przy jednym wyjątkowo duża kolejka. Wchodzi młode małżeństwo z dzieciakiem około 7 lat i upewniwszy się gdzie mają stanąć stają na końcu tej długiej kolejki. Dzieciak lekko zniecierpliwiony pyta:
- Mamo, a dlaczego stoimy tu w kolejce, a nie tam gdzie jest mniej ludzi?
Zanim matka zdążyła odpowiedzieć ojciec peroruje:
- Bo tamta kolejka jest synku na Kaczora, a ta na Donalda!

- Eko Sexshop - Wyroby...

- Eko Sexshop - Wyroby z drewna, witam panią! Co panią do nas sprowadza?
- Sęk w tym...

Naukowcy różnej maści...

Naukowcy różnej maści zastawiają się nad przyczynami kryzysu w strefie euro. Ja pierniczę - jak kiedyś przez tydzień piłem, łaziłem po klubach go-go, kasynach i burdelach to nie potrzebowałem naukowców by mi powiedzieli dlaczego nie mam już kasy.

Wykładowca opowiada o...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PIĘKNE MAJTKI...

PIĘKNE MAJTKI

I stało się tak, że dnia onego Żona zbudziła Męża swojego słowami "Już pora". I spojrzał Mąż na Żonę swoją i zrozumiał, że do szpitala powieźć ją będzie musiał natychmiast. I zawezwał swojego Przyjaciela Grzegorza, który zmotoryzowany był. I pojechali. A tam zanim drzwi sali porodowej zamknęły się Żona pożegnała Męża słowami: "Lękam się Mężu mój, że bielizny właściwej ze sobą nie zabrałam. Idź tedy do sklepu i majtki piękne mi kup, bym wyglądem swoim wstydu sobie i Tobie nie przyniosła". I poszedł Mąż z Przyjacielem swym Grzegorzem do sklepu. I tam stanęli przed wyborem ogromnym bielizny damskiej wszelakiej. Wiedzeni przykazaniem by majtki jak najpiękniejsze kupić blisko godzinę spędzili w dziale onym, zapewne zainteresowanie straży bramowej tegoż sklepu wzbudzając. Wspólnymi siłami wybrali wreszcie takie, które obaj uznali za najpiękniejsze. I z radością ponieśli paczkę do domu tego błogosławionego, gdzie Żona w tym czasie powiła Mężowi syna Jakuba. I poszedł Mąż by Dziecię swoje zobaczyć i Żonie prezent wręczyć. I tam Żona paczkę rozpakowała i Mężowi swojemu, który pochwały oczekiwał rzekła: "Cudneś mi Mężu majtki kupił. Koronkowe. I takie piękne. TYLKO K......A DLACZEGO STRINGI?"

Facetom ku pamięci:...

Facetom ku pamięci:

Jeśli twoja żona powie: "Zgadzam się na seks-trójkącik. Którą z moich koleżanek mam namówić na pójście do łóżka?" - pamiętaj żeby wymienić tylko JEDNO imię!

NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKÓW...

NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKÓW

A wyobraźcie sobie taką sytuację....
Szósta rano, poniedziałek, lekko zacinający śnieżek z deszczem, nabity do granic niemożliwości pociąg za chwilę ruszy ze stacji.
Konduktor wychyla się lekko by dać znak do odjazdu gdy nagle daje się słyszeć krzyk...
- Paaaaniiiiiiieeeeeee... Panieeeeeeee czekaj pan!!!
W oddali pojawiła się postać biegnącego człowieczka.
- Czeeeeekaj pan!!!
Konduktor uśmiechnął się łaskawie i nawet zaczął go lekko dopingować:
- Dawaj pan, dawaj pan...
Zziajany i czerwoniutki, ale szczęśliwy, mimo zerowej temperatury, człowieczek wpadł na pomost pociągu.
- No zdążyłem...
Konduktor uśmiechnął się ponownie i pogodnie dał znak do odjazdu:
- Trzy siódemki z piątką... Gotów!
Syknęło, stęknęło, drzwi się zamknęły, pociąg ruszył zostawiając za sobą peron stacji, gdy dał się słyszeć przerażony szept onego człowieczka:
- k***a nie w tą stronę jedzie...