- Kochany, święta, święta, święta... Nie mogę sobie miejsca znaleźć. - Lucyna, zapomniałaś gdzie kuchnia?!
Kumpel spotyka kumpla po 10 latach. - Uuu... Zenek. Ale masz mocny uścisk dłoni... Od dawna samotny?
- Jestem biseksualistą. - O, k***a! - Nie w tym sensie! Dopiero dwa razy uprawiałem seks.
- Witold, kocham cię... - Yhy. - Bardzo cię kocham! - Znów się chcesz kłócić?!
Na własne oczy widziałem. Jechali sobie nasi ministrowie i deputowani samochodami bez migałek. I na światłach się zatrzymywali. I linii ciągłych ni na włos nie przekraczali. Na własne oczy to wszystko widziałem. Fakt, że w Londynie...