Facet u psychologa: - Panie doktorze, mam depresję, bo moja żona góruje nade mną intelektualnie. - Kiedy ja czuję intelektualną przewagę kobiety nade mną, po prostu wyobrażam ją sobie z moim interesem w gębie i wszystko wraca do normy...
-Heniek, a co ty tak nad tą pustą kartką siedzisz i dumasz? -Wiersze piszę... -Wiersze! Jakie?! -No nie widać, że białe!