psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

- Kelner! Kelner!...

- Kelner! Kelner!
- Jaki "kelner"? Ocipiałeś gościu?! Jesteś w studenckiej stołówce!
- Dziękuję... Student! Student!

Wieś,środek nocy. Nagle...

Wieś,środek nocy. Nagle na środku placu staje King Kong,wyjmuje interes i wrzeszczy:
- Wstawać mi tu zaraz i zmarszczyc Freda raz-dwa!!!
Pobudziły się chłopy i w strachu zaczęły robić co trzeba.W pietnastu interes mocno rękami objęli i na komendę wszyscy do przodu i do tyłu i do przodu i do tyłu....
Nagle słychać krzyk kowala:
- Stać,stać !!!
- Co sie stało?
- Sołtysa pod skórę wciągnęło !!!

Jasiu pierwszego dnia...

Jasiu pierwszego dnia przychodzi do szopki i zabiera figurkę Józefa.
Drugiego dnia zabiera figurkę Marii.
Trzeciego dnia zostawia karteczkę z napisem:
- "Jak na następny rok znowu nie dostanę rowerka, to nie zobaczysz więcej rodziców".

W Londynie, na rogu ulicy...

W Londynie, na rogu ulicy rozmawiają dwie pakistańskie kobiety:
- Jestem w Wielkiej Brytanii dopiero szósty miesiąc, ale już biegle mówię po polsku!

Dzieci:...

Dzieci:
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem pomidorek!
- Jestem debil!
Reżyser:
- Chłopczyku! Ile razy mam powtarzać? Jesteś BAKŁAŻANEK!
Dzieci:
- Jestem wisienka!
- Jestem jabłuszko!
- Jestem bakłażanek!
Reżyser:
- Chłopczyku! Jesteś debil! Pomidorek pierwszy idzie!

Do domu wraca mąż i nie...

Do domu wraca mąż i nie dość, że po północy to jeszcze mocno "napoczęty"
- Halina, dawaj miskę będę rzygał!
- Józek, nie rozrabiaj, idź spać!
- Halina, dawaj miskę będę rzygał!
- Józek, do spania!
- Dawaj miskę, bo źle będzie...
Żona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle
- Halina STOP! Zmiana planów, zesrałem się...

Przychodzi klient do...

Przychodzi klient do sklepu i mówi:
- Poproszę fafkulce!!
Sprzedawczyni mówi, że nie sprzedają czegoś takiego.
Na drugi dzień klient mówi to samo:
- Poproszę fafkulce!!
Na to sprzedawczyni odpowiada:
- Proszę wyjść!! Nie mam czegoś takiego!!
Zrezygnowany klient mówi:
- no to poproszę fa w spreju.

- Panie doktorze, co...

- Panie doktorze, co nocy śni mi się koszmar
- Niech pan opowie
- Moja teściowa ucieka przed krokodylem. Niech pan sobie wyobrazi: te wyłupiaste ślepia; zakrzywione, wystające zęby; zieloną skórę; wszędzie brodawki...
- Brrr, faktycznie, straszny obraz...
- ...a krokodyl wygląda jeszcze gorzej!

Myśli kobiet patrzących...

Myśli kobiet patrzących w sufit:
Kochanka: - Przyjdzie, czy nie przyjdzie?
Kurtyzana: - Zapłaci, czy nie zapłaci?
Żona: - Pomaluje wreszcie ten cholerny sufit, czy nie pomaluje?

Muzułmanin Ahmed zmarł...

Muzułmanin Ahmed zmarł i trafił do nieba. Na miejscu wita go święty Piotr:
- Witaj mój synu, proszę do środka.
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Święty Piotr:
- Aaa... Allah... jest piętro wyżej.
Ahmed uśmiecha się:
- Oczywiście, że jest wyżej!
I wchodzi po schodach do góry.
Tam wita go Jezus:
- Witaj mój synu, proszę do środka.
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Jezus odpowiada:
- Oczywiście. Allah jest na najwyższym piętrze.
Muzułmanin uśmiecha się i idzie na samą górę. Tam wita go sam Bóg:
- Witaj mój synu, proszę do środka.
Na to Ahmed:
- O nie! Nie mogę wejść do środka najpierw muszę spotkać Allaha.
Bóg na to:
- Oczywiście, jest tutaj ale w tej chwili jest bardzo zajęty - może spoczniesz tu i czegoś się napijesz?
- No dobrze... z przyjemnością.
- Herbaty?
- Tak bardzo chętnie.
Na to Bóg:
- Świetnie napiję się z tobą.
Po czym klaszcze w dłonie i woła:
- Allah, przynieś tu dwie herbaty!