#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Alladyn w skrzyni ze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie małżeństwo ulicą....

Idzie małżeństwo ulicą. W pewnym momencie mąż mówi do żony:
- Kochanie, postaraj się, proszę, wyglądać teraz na szczęśliwą.
- A o co chodzi?
- Widzę, że z naprzeciwka idzie moja była żona.

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z orlim gównem na głowie.
- Co się pani stało? - dopytuje się lekarz.
- Widziałam orła cień...

ZAKRYTY...

ZAKRYTY

- I chciałbym aktywować kartę!
- Poproszę o jej numer...
- Jaki?
- Taki długi, na awersie karty.
- Na czym?
- Na przedzie karty.
- Nie wiem, czy cały podam ...
- Tzn?
- Bo ten numer jest zakryty... Taka naklejka tu jest na wierzchu, taka folijka z napisem "aby aktywować kartę zadzwoń na numer ... " No to dzwonię...

Nasz wykładowca - spokojny...

Nasz wykładowca - spokojny starszy pan, kochający swoich studentów i posiadający poczucie humoru Smile
Zdejmuj szalik, lekko rozpina koszulę.
-Dzieci, przepraszam, że ja się tak rozbieram, ale to już koniec, już dalej nie będę...

W szkole nauczycielka...

W szkole nauczycielka prowadzi lekcję na temat różnych zawodów. w pewnym momencie zorientowała się, że żadne z dzieci nie lubi murarzy.
- Przecież to taki pożyteczny zawód - dziwi się. - A tak właściwie, to dlaczego nie lubicie murarzy?
- Bo to oni wybudowali nam szkołę! - odpowiada Jasiu ze złością.

DIALOG...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Była burza, ale Jezus...

Była burza, ale Jezus wyszedł z łodzi i poszedł po wodzie. Piotr, jako ten energiczny, wyszedł szybko za nim, ale zaczął się zapadać w wodę. Jezus woła więc do niego:
- Po palach idioto.

TANKOWANIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NOWY ADRES...

NOWY ADRES

Pracuję jako instruktor pracowni informatycznej, mam pod opieką 5 osób(niepełnosprawnych). Mają oni zakaz opuszczania pracowni pod moją nieobecność. Jedynym usprawiedliwieniem takiego wyjścia jest wyjście za potrzebą.
Jednak zwłaszcza jeden z nich strasznie lubi uciekać (na fajeczkę, na fajeczkę) kiedy tylko wyjdę. Jak wracam, zaczynam od pytania - gdzie on jest? Kryją się wzajemnie, łobuzy, żaden go nie wyda...
Dziś było inaczej. Wracam, już mam tradycyjnie zapytać, kiedy widzę karteczkę na jego monitorze. A na niej napis:
"mój obecny adres: wc@sraczyk.pl