#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ślimak się upił i nie...

Ślimak się upił i nie może znaleźć domu

Jak zmienić zdanie "na...

Jak zmienić zdanie "na penisie wylądował mi płatek śniegu", tak żeby zdanie sensu nie straciło, a było bardziej przyzwoite?

NA KONIEC PRZYSZŁA ZIMA.

Facet podczas podróży...

Facet podczas podróży samochodem poczuł, że chce mu się siusiu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję".

Żona wraca z podróży...

Żona wraca z podróży służbowej, w domu totalny Sajgon. Na kanapie leży zarośnięty mąż i popijając piwo ogląda mecz:
- Trzy tygodnie nie było mnie w domu, wracam, a ty mi żadnego miłego słowa nie powiesz?!
- Dziękuję!

W sądzie na ławie oskarżonych...

W sądzie na ławie oskarżonych siedzi pan Kowalski. Oskarżony o zabójstwo pana Nowaka.
Mówi:
- Idę sobie po chodniku, a tu Nowak wyskakuje z samochodu i karze oddawać pieniądze
- Dlaczego? - Pyta Kowalski
- Prima aprylis - odpowiada Nowak
To Kowalski mu napluł na głowę i mówi:
- śmingus dyngus.
Nowak spalił mu papierosa na głowie i mówi:
- popielec
- to ja na to przycisnąłem go do ziemi i mówię:
- zaduszki.

Nie ukrywam, że zawsze...

Nie ukrywam, że zawsze miałem powodzenie u kobiet.
Nie przypuszczałem jednak, że odbiorę aż tyle telefonów z życzeniami z okazji Dnia Ojca.

Przychodzi dziadek do...

Przychodzi dziadek do lekarza:
- Panie doktorze, skleroza coraz bardziej mi dokucza.
- A jak się to objawia?
- Żebym to ja jeszcze pamiętał?

- Czemu licealista nie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona do męża:...

Żona do męża:
– Już od dawna nigdzie razem nie wychodzimy!
– Dobrze... Jak jutro będę wynosił śmieci, zabiorę Cię ze sobą...

Przyszedł Jasiu ze szkoły. ...

Przyszedł Jasiu ze szkoły.
Pani kazała im dowiedzieć się ile ma Nil i ile mają Tatry (km).
Przychodzi Jasiu do taty i go pyta:
- Tato ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem synku.
- Tato?
- Tak?
- A ile mają Tatry?
- Nie wiem synku
Za chwilę przychodzi mama i mówi do Jasia:
- Synku nie dręcz tatusia, tatuś zmęczył się jak czytał słowo "tak".