Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego borsuk siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale borsuk nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
- Kurna, tyle was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.
Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i wcina jakieś jabłko:
- Co jesz? - pyta.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jez.
Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj dzień dziecka dla jeży i będzie dla niego miły...
- Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie.
- Co niedźwiedź, misiu?
Przychodzi jąkała do sklepu i mówi:
Poproszę h h h h h h ...
Karierka zaczyna podpowiadać mu ale on nadal mówi:h h h h h ...
Kasjerka nie wytrzymuje i zaczyna śmiać się.
Na to wkurzony jąkała mówi:
- h** niech będą bułki.
Pani nauczycielka dała dzieciom następujące zadanie do rozwiązania
W domku jest 7 krasnoludków, 7 kefirków i 6 orgórków.
Pytanie brzmi - Co nie dostanie jeden z krasnoludków
Jeden z dziciaczków po długim namyśle odpowiedział :
SRACZKI prosze pani
Jasiu do dziewczyny:
- Cześć Ewa!
- Mam na imię Zosia - zaprzecza.
- Ale jesteś moją pierwszą dziewczyną więc nazwę cię Ewa.
- A ja ciebie Peugeot 206, bo jesteś moim 206 chłopakiem.
- Nie mogę zebrać się na odwagę i powiedzieć koleżance, że się rozwiodłam - zwierza się młoda kobieta swojej znajomej.
- Dlaczego?
- Wiesz, to może być dla niej szokiem. Ona jeszcze nie wie, że wyszłam za mąż..
Rzecz dzieje się w barze. Klient do kelnerki:
-Chce Pani sprzedawać dwa razy więcej piwa?
-Pewnie, że bym chciała, a zna Pan jakiś sposób?
-Niech Pani nalewa pełne kufle.
Przychodzi facet do agencji towarzyskiej i mówi do burdel mamy, że ma nietypową prośbę, mianowicie chciałbym dmuchaną lalkę do pokoju.
Burdel mam pokręciła głową, ale obiecała że postara się coś zorganizować, po jakimś czasie przynosi lalkę.
Facet patrzy, ogląda i pyta nagle o datę produkcji. Burdel mam patrzy na metkę i mówi 10 stycznia 2006.
Facet na to: Kur** Koziorożec!, rezygnuję..