psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Wiecie dlaczego pies...

Wiecie dlaczego pies się o budę zabił w Wąchocku?
Bo był przywiązany na sprężynie!

Po prostu piszę jak było...

Po prostu piszę jak było a co opowiedział mi kiedyś ojczym.
Lat dobrych 20 temu przebywał i pracował w Szwecji. Miał kilkoro znajomych mieszkających na osiedlu bloków komunalnych, przyznawanych przez państwo. I to nie jakieś nory to były, nie. Osiedle zadbane, czyściutkie, mieszkanie po każdym lokatorze odnawiane niemal do standardu apartamentu. No ślicznie po prostu.
No i nad jednym z tych znajomych przydział na taki luksus dostała jedna z arabskich rodzin. Dużo dzieci, dziadkowie- 3 pokolenia razem. To i apartament nie byle jaki bo coś koło 80- 90m2 tam było, 4 pokoje bodajże.
Nowi lokatorzy nie okazali się specjalnie uciążliwi, brudni czy hałaśliwi. Tylko po kilku miesiącach sufit kolegi zaczął robić się szary, potem czarny, a potem zaczęła brudna woda kapać nad jednym z pokoi. Arabowie do domu nie wpuszczali- nie mieli takiego obowiązku, twierdzili że żadnej awarii nie ma i w ogóle oni nie wiedzą skąd ten problem. Gdy w zalanym pokoju nie można już było mieszkać, wszystko nasiąkło i śmierdziało, zdesperowany facet poprosił o interwencję administrację. Ci wejść mogli i weszli... A tam...
W problematycznym pokoju zostało urządzone pole. Wiecie, orne. Nanoszone ziemi na pół metra i roślinki jakieś rosły, zboże czy inne cudo. A w kącie zagroda, a w zagrodzie- kozy.

Przychodzi Tusk do Muchy...

Przychodzi Tusk do Muchy i mówi :
- Jak tak dalej pójdzie to my te mistrzostwa europy na orlikach rozegramy!
- Ojej! Przecież one są pod ochroną!

- Słyszałeś o tym nowym...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Gdzie jest najwięcej...

- Gdzie jest najwięcej polskich autostrad?
- W planach.

W domu wariatów żył od...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przyjechał gość z laseczką...

Przyjechał gość z laseczką do motelu, północ, idealny czas na małe co nie co. Jednak idąc do pokoju zauważa, że tuż nieopodal stoi samochód jego przyjaciela... żonatego przyjaciela! Stwierdził, że wykręci mu mały numer i zabrał jeden kołpak. Następnego dnia w dzień zachodzi do przyjaciela, dzwoni do drzwi, otwiera mu kumpel:
- Co tam?
- A zobacz co znalazłem - patrzy na niego z szyderczym uśmiechem.
- O mój kołpak! Skąd go masz?
- Nie wal głupa, znalazłem go wczoraj o północy przy motelu!
Chwila ciszy, gość bierze kołpak w ręce odwraca się idzie do kuchni:
- Patrz kochana żono, znalazłem kołpak, który dziś zgubiłaś przy supermarkecie...

Z MOTORYZACYJNEGO FORUM ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WENEZUELA...

WENEZUELA

Mamy w fabryce koleżankę z Ukrainy. I dzisiaj Katia opowiadała jak to na początku jej pobytu w Polsce poznawała nowych ludzi i jeszcze miała pewne problemy z językiem. Nie wiedziała na przykład, że Kuba to zdrobnienie od imienia Jakub. Na jakiejś studenckiej imprezie kolo jej się przedstawia:
- Cześć! Jestem Kuba!
- A ja Wenezuela... Spadaj!

Jeszcze długo potem mówili do niej Wenezuela ...

Pewnego dnia, kiedy odwiedzałe...

Pewnego dnia, kiedy odwiedzałem moich starych, mama poprosiła mnie, żebym nakrył do stołu. Otworzyłem lodówkę i spostrzegłem, że w środku do drzwi było przylepione nieprzyzwoite zdjęcie pięknej, smukłej, idealnie zbudowanej i skąpo odzianej młodej kobiety.
- Mamo, co to jest? - spytałem.
- Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się.
- I co, działa?
- Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6.