psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

- Co to jest 90-60-90?...

- Co to jest 90-60-90?

|
|
|
V

- Mijamy fotoradar.

Jaś pyta się nauczyciela:...

Jaś pyta się nauczyciela:
- Ile jest 2+2?
Nauczyciel odpowiada: 4. Jasiu wyciąga broń i strzela mu w głowę. Ktoś się pyta Jasia:
- Dlaczego to zrobiłeś?
- Za dużo wiedział.

- Po czym poznać, że...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet, który przyszedł...

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży sie, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z
szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer - Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.

Od paru lat pracuję na...

Od paru lat pracuję na laptopie. Wczoraj usiadłem do komputera stacjonarnego. I, blad', z przyzwyczajenia po skończonej pracy jebn@łem monitorem o klawiaturę.

Wiesz, że jesteś dobry,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Heniek, syn sołtysa,...

Heniek, syn sołtysa, bogaty w trzy dupy, za granicę się wybierał. Kupił sobie najlepszy, najdroższy, najbardziej wypasiony telefon jaki dało się dostać w pobliskim mieście. Zaszpanuję - myślał - niech widzą zagraniczniaki, a co.
Pojechał. Za tydzień wraca, telefon pod but i do pieca.
- Co robisz? - pytają bliscy - dlaczego tak świetną komórę wyrzucasz?
- Brzydki, pokraczny, ogólnie koślawy - odpowiada Heniek. - Tak za granicą mówili jak go z kabzy wyciągałem.
- A co konkretnie mówili?
- Kulfon, kulfon..

Spotykają sie dwa dziadki...

Spotykają sie dwa dziadki po latach i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz..... jo mom tako skleroza, że już nie wiem czy żech był w szóstej kompani siódmego pułku, czy w siódmej kompani szóstego pułku.....
A drugi na to:
- OOO.... to jeszcze nic.... jo nie wiem czy żech dostoł kulką między łopatki, czy łopatką między kulki!

Przed sklepem jest długa...

Przed sklepem jest długa kolejka. Na początek kolejki wepchnął się miś. Po jakimś czasie przychodzi zając i mówi do misia:
- Przepraszam...
Miś odepchnął zająca na koniec kolejki. Ta sytuacja powtarzała się przez 30 min.
Aż zając się zdenerwował i mówi:
- Trudno dziś otwarcia sklepu nie będzie!

Strażak, ratując ludzi...

Strażak, ratując ludzi z wraku samochodu zagaduje do pasażera:
- Widzi pan? Nie przypiął pan pasów i ma pan połamane żebra... co najmniej. A kierowca zapiął pasy i siedzi sobie spokojniutko... jak żywy.