- Ty, ależ twoja żona wyładniała!
- Po czym tak sądzisz?
- No widziałem cię z nią wczoraj wieczorem w samochodzie.
- A nieee, to mojego buldoga wiozłem do weterynarza
Siedzę dziś wieczorem z dziewczyną, oglądamy "Robot i Frank". W pewnej chwili zastanawiam się głośno:
- kurcze, dobra sprawa, ugotuje, pozmywa, posprząta, przyniesie zakupy - niedługo małżeństwa przestaną istnieć..
na co wtulona we mnie dziewczyna mruczy pod nosem:
- a-ha.. a kto Ci loda zrobi?
Znajomy namawia nas na psa. Dzieci oczywiście za, księżna małżonka [KM] i ja [J] oponujemy.
[KM] - Miałam już dwie rybki i żółwia, no i dwójkę dzieci oczywiście.
[J] - Do teraz, to tylko dzieci dożyły.
Premier w trakcie objazdu kraju odwiedza przedszkole:
- Ile wynosi dzienna stawka żywieniowa?- pyta
-15 zł
- Za dużo obniżyć do 7 zł
Następnie odwiedza więzienie:
Ile wynosi stawka żywieniowa?
- 40 zł
-Za mało, proszę podwyższyć do 80
Minister nie wytrzymuj i się go pyta:
- Słuchaj, jaka w tym logika, że zabierasz dzieciom, a dajesz więźniom?
- A Ty myślisz, że jak nas zdejmą to do przedszkola poślą?
Uciekają dwa głupki z wariatkowa.
Przeskakują przez wszystkie dachy.
W końcu była taka odległość między blokami, że nie mogli jej przeskoczyć.
Jeden mówi do drugiego:
- Ja zapalę latarkę, a ty przejdziesz po jej świetle.
A ten drugi:
- Nie, ja taki głupi nie jestem. Jak ja będę przechodził to Ty napewno zgasisz światło.