psy
#it
hit
lek
syn
fut
emu

Skacze jeleń po lesie....

Skacze jeleń po lesie. Patrzy - zając na pniu siedzi, w nosie dłubie.
Jeleń do niego podbiega:
- Zając, popatrz, jakie mam zgrabne nogi, jestem najszybszym zwierzęciem w
lesie!
Zając, nie zauważając go, dalej w nosie dłubie...
- Zając, popatrz, jakie mam rozgałęzione rogi, jestem najładniejszym
zwierzęciem w lesie!
Zając wyjmuje z nosa zdrowego zielonego gila, długo patrzy na niego i mówi
zamyślony:
- A za to ja k***a, jestem bogaty duchowo...

Przychodzi żołnierz do...

Przychodzi żołnierz do generała i mówi:
-da mi pan wolne generale, bo teściowa przyjechała?
Generał na to :
-nie nie dam
A żołnierz mówi:
-Wiedziałem, że równy z pana gość

• Chuck Norris jest tak...

• Chuck Norris jest tak twardy, że wytrzymałby nawet z twoją teściową.

Co to jest: małe żółte...

Co to jest: małe żółte i kopie?
- Mała żółta kopareczka.
A co to jest: małe czarne i kopie?
- Cień małej, żółtej kopareczki.

Kiedy uprawiasz seks...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Kutno. Przy flaszce "Lodowej"...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

I jak, stosował się pan...

I jak, stosował się pan do moich zaleceń? jedna tabletka na czczo i kieliszek koniaku dziennie?
- W zasadzie tak.
- Nie widzę poprawy.
- Też tego nie rozumiem. Co prawda jestem z tabletkami dwa tygodnie do tyłu, ale za to z koniakiem pół roku do przodu!

"Gdyby kózka nie dawała,...

"Gdyby kózka nie dawała, to by wózka dziś nie pchała"

Po niespotykanie burzliwej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

UZDRAWIAJĄCY TALIZMAN...

UZDRAWIAJĄCY TALIZMAN

Wchodzi mi dziś do mojego osobistego, pracowego pokoju człowiek, stawia na biurku słonika i kładzie tekturkę, na której koślawymi literami stało mniej więcej:
"Jestem głuchoniemy, znajduję się w ubóstwie, zakupienie przez Szanownego Pana tego słonika za kwotę 5 zł pozwoli mi przetrwać zimę..."
Jakoś tak. Myślę sobie, nie będę kutwa i dam człowiekowi te 5 zł, mimo że słonik paskudny, jak Pierwsza Da... O przepraszam! Żadnych insynuacji. Gliniane, emaliowane badziewie i tyle. Zaglądam do portfela, do przegródki na papierowe, a tam jak zwykle - "odpowie Ci wiatr wiejący przez świat"... Zerkam w takim razie do kieszonki z bilonem... Złocisz, drugi złocisz, dwa złocisze...- w sumie 4 zł! A paskuda za piątaka... Wstyd mi trochę, ale z tego wszystkiego wypalam do głuchoniemego:
- Mam tylko 4 zł...
A ta szuja odpowiada:
- Może być...