psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Do szkoły przyjechał...

Do szkoły przyjechał Chińczyk. Pani dyrektor zaprowadziła go do klasy, w której uczył się Jasiu. Przedstawiła go dzieciom, a nauczycielka poprosiła, ażeby dzieci zadawały pytania dotyczące życia w Chinach. Gosia podnosi rękę i się pyta:
- Co jadacie na śniadanie?
Chińczyk mówi :
- Ryż z mlekiem.
Grzesio się pyta:
- Co robicie po pracy?
Odpowiedź:
- Chodzimy do kina.
Kolejna Ania zapytała:
- O której chodzicie spać?
- O 22.30.
I tak wszystkie dzieci zadały pytanie, tylko Jaś siedzi taki markotny. Pani zna Jasia i wie, że jest gadułą, więc pyta się go:
- Jasiu, a ty nie zadasz pytania panu Chińczykowi?
Jaś, tak bez emocji, zwraca się do Chińczyka:
- Ilu miał pan ojców?
Chińczyk myśli , myśli: "głupie pytania mi zadaje, dam mu głupią odpowiedź!" i mówi:
- Siedmiu!!!
Na to Jaś:
- Wiedziałem, wiedziałem. Z dwóch jaj nigdy by pan nie był taki żółty...

Przychodzi pijany koleś...

Przychodzi pijany koleś do dziewczyny...ale ona nie zdążyła się uszykować,więc otwiera owinięta ręcznikiem i mówi:
-Proszę, wejdź do salonu,ja idę do łazienki,dokończę się malować,za góra 15 min będę gotowa.
Chłopak usiadł na kanapie w salonie i zachciało mu się srać.Myśli sobie...k***a jaki przypał,ja tu u laski na chacie,kibel zajęty a ja zaraz się zesram.Nagle patrzy a tu na dywanie siedzi pies,myśli...zesram się na dywanie i będzie na psa.I tak zrobił.
Wychodzi dziewczyna z łazienki,patrzy i mówi:
-k***a!!!co to jest????
Chłopak na to:
-Noooo pies się zesrał...
Dziewczyna:
-k***aaa pluszowy!!!!????

Orgietka. Czterech facetów,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

RADZIECKIA INŻYNIERIA...

RADZIECKIA INŻYNIERIA BUDOWLANA

Siedzimy kiedyś z kolesiami (trzech Rosjan) przy grillu, naturalnie browarek się leje, malcziki przynieśli "samogonkę" i jak zwykle w takiej sytuacji gadka o wszystkim i o niczym. Na pewnym etapie chłopaki zaczęli wspominać swoja służbę wojskowa, jeden był w OSNAZ-ie, następny w jednostce pancernej, a Wiktor mówi, że dwa lata przewalił w jednostce budowlanej pracując na dwóch maszynach: MWL 75 i BWL 110. Siergiej z Aleksem prawie się podławili, ja nie wiedziałem o co im biega. Po paru kolejkach mi wyjaśnili:
MWL 75 - Malienkaja Wojennaja Lopata szerokości 75 cm i Bolszoja Wojennaja Lopata szerokości 110 cm.

Młody dramaturg zwrócił...

Młody dramaturg zwrócił się do Alexisa Pirona (francuski dramaturg):
- Chciałbym napisać dzieło, jakiego jeszcze nikt nie napisał i nikt już po mnie nie napisze.
Piron:
- W takim razie niech pan napisze swój nekrolog.

Frysztak. Ksiądz z miejscowego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Bardzo lubię dowcipy,...

<p>Bardzo lubię <a href="/dowcipy">dowcipy</a>, ale oprócz tego bardzo lubię gry komputerowe. Dużo czasu za młodu spędzałem przy Falloucie.</p><p>Ten klimat zaszczucia w trakcie przemierzania Pustkowi nie jest porównywalny z niczym innym. Wulgarny pełen żądzy, przemocy i troski tylko i wyłącznie o własne przeżycie świat sprawia, że zastanawiamy się czy naszym prawdziwym wrogiem są potwory i mutanty, czy może drugi człowiek, gotowy wbić CI nóż w plecy, gdy się odwrócisz.</p><p>Uważam, że w dzisiejszym społeczeństwie coraz bardziej zbliżamy się do tej apokaliptycznej wizji Świata, gdzie człowiek człowiekowi wilkiem. Dlaczego miłość i dobro są tak łatwo zastępowane przez nienawiść?</p><p>W imię żądzy pieniądza, egoizmu i lenistwa? Nie wiem, ale myślę, że na to pytanie odpowiedzi udzielić musi sobie każdy z nas.</p>

Zatonął okręt. Z katastrofy...

Zatonął okręt. Z katastrofy ocalało dwoje rozbitków: Fąfara i sexbomba Pamela Anderson. Dopłynęli do niezamieszkałej wyspy, a ponieważ na brzegu znaleźli sporo sprzętu z zatopionego statku, urządzili sobie prowizoryczne mieszkanko i czekali na ratunek. Czekali i czekali, mijały dni, tygodnie, miesiące... Z braku innych uciech, Pamela zadowoliła się Fąfarą i codziennie kochali się na plaży. Fąfara był wniebowzięty, ale po pewnym czasie Pamela zauważyła, że po seksie on robił się smutny, jakby czegoś mu brakowało. Mówi do niego:
- Mieszkamy tu sobie całkiem znośnie, piękna okolica, mamy co jeść, udało ci się nawet sfermentować niezły alkohol, ale widzę, że coś cię trapi.
- Masz rację, brakuje mi tu czegoś.
- Powiedz, proszę. Spełnię każde twoje życzenie.
- Dobrze. Czy mogłabyś ubrać się w moje ciuchy i przez chwilę udawać, że jesteś facetem?
- Po co? Ja ci nie wystarczam?
- Nie o to chodzi. Zrób to dla mnie, tylko na chwilę...
Pamela wdziewa spodnie, wiąże włosy pod kapeluszem i udając męski głos, mówi:
- Cześć, Fąfara! Co słychać, stary?
- Heee, człowieku! Wiesz kogo ja od miesiąca posuwam?!...

Czym się rożni grzech...

Czym się rożni grzech od żalu?
- Grzech włożyć, a żal wyjąć.

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.