psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Rabinowicz wchodzi do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Straszna wichura się...

Straszna wichura się rozpętała. Na wysokim drzewie w zacisznej dziupli siedzi puchacz i raz po raz wypycha na zewnątrz jedną sówkę po drugiej.
- Musicie nauczyć się latać! - tłumaczy cierpliwie. - Odbijacie się i hop! Lecicie.
Sówki opierają się, straszliwy wiatr je przeraża ale ojciec bierze je i kopami w zadek ekspediuje z drzewa. Mordercze podmuchy porywają ptaszki i roztrzaskują o drzewa, o skały to znów ciskają nimi o ziemię. Plask! Łup! Ciap! Łubudu! Po chwili nie zostaje już ani jedna tylko wokół wszystko upstrzone jest flakami i pierzem. Ojciec zasępia się i mruczy:
- No tak, a ja myślałem, że mój stary się przejęzyczył jak mówił >>Pamiętaj synu, nie rzucaj sów na wiatr!<<

Mój chłopak sprawił sobie...

Mój chłopak sprawił sobie sokowirówkę. Zużył wszystkie owoce jakie mieliśmy w domu żeby przygotować świeży sok i cieszył się przy tym jak dziecko. Było to nawet całkiem słodkie dopóki w trakcie gry wstępnej nie odepchnął mnie i stwierdził, że musi pojechać po owoce zanim pozamykają sklepy. YAFUD

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze; nie wiem co mi jest, jak tu się dotknę to mnie boli, tu jak się dotknę mnie, boli, tu mnie boli i tu też jak się dotknę to mnie boli (i tak się babka podotykała w różne miejsca).
Lekarz obadał, obejrzał i mówi:
- Wiem co pani jest; ma pani ręce połamane...

Rząd cały czas marudzi,...

Rząd cały czas marudzi, że z powodu globalnego ocieplenia powinniśmy oszczędzać energię, palić mniej światła.
Więc wczoraj wyłączyłem światła na godzinę.
Potrąciłem trzech rowerzystów.

TEŻ BIJESZ REKORDY NA...

TEŻ BIJESZ REKORDY NA IMPREZACH?

Z racji pełnionych obowiązków, musiałem się spotkać w właścicielem całkiem popularnej dyskoteki. Nie znalazł dla mnie czasu w dzień, więc przyszedłem w "normalnych" godzinach.
Siedzimy przy stoliku i rozmawiamy sobie o różnych bzdurach, w tle barmanka przyjmuje zamówienie na drinka.
Kątem oka widzę jak do wysokiej wąskiej szklanki wsypuje do oporu kostki lodu, potem leje kieliszek soku i kropelkę wódki - i już szklanka pełna. Musiałem nieświadomie zrobić głupią minę, bo szefunio przechwycił mój wzrok i sam za nim podążył, obracając się w kierunku baru. Czując chyba potrzebę wytłumaczenia się przede mną, od niechcenia stwierdził usprawiedliwiającym tonem:
- No, troszkę przesadziła...
I potem taki jeden z drugim opowiada, że dwanaście drinków i nic...

GUMOFILCE...

GUMOFILCE

Pojechałem na jedną budowę, był tam jakiś problem. Na miejscu widzę pracującego gościa w okolicach trzydziestki. Pracuje w gumofilcach! - żebyście widzieli jakie tutaj są buty do pracy w zimie i ile "dezajnow". Wywiązała się dyskusja:
ja - Skąd masz gumofilce ?
on - Jesce z Polski, przywiozłek se jakem psyjezdzoł
ja - A jak długo tu jesteś?
on - Jedenoscie roków.
I dwa retoryczne pytania cisną mi się na usta:
1. Kto emigrując z Polski w wieku lat ok. 20 ( zresztą w każdym wieku ), zabiera ze sobą gumofilce?
2. Jakie życie kwitnie wewnątrz gumofilców po 11 latach użytkowania?

Dzwoni blondynka do blondynki...

Dzwoni blondynka do blondynki i pyta się;
-Hej, to ty?
-Nie, to ja!
-A...To przepraszam pomyłka...!

Kiedyś na biologii nauczycielk...

Kiedyś na biologii nauczycielka wysłała mnie po coś na zaplecze (pełno na nim było wypchanych królików, kur, bażantów).
Ja niezdara coś tam popchnąłem i narobiłem trochę hałasu, biologica po zbadaniu sprawy weszła do klasy i powiedziała:
- Roman zwalił ptaka na zapleczu. YAFUD

Małżeństwo w łóżku:...

Małżeństwo w łóżku:
- Miłych snów, śnij o mnie.
- Zdecyduj się.