#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Ludzie, którzy tracą...

Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz!

~ Mark Fisher

W jednej z republik posowiecki...

W jednej z republik posowieckich odbywają się wybory.
Lokal wyborczy pęka w szwach. Do kobiety siedzącej przy listach podchodzi dwóch starych dziadków.
- Jak pan się nazywa?
- Siemion Siemionowicz!
- Proszę tutaj podpisać!
- Ja nie umiem pisać.
- To proszę postawić krzyżyk!
Podchodzi drugi dziadek.
- Jak się pan nazywa?
- Władimir Władimirowicz!
- Proszę tutaj podpisać!
- Ja też nie umiem pisać.
- To proszę postawić krzyżyk!
- Dlaczego krzyżyk?... Ja przecież nie nazywam się tak samo jak Siemion!

Tata, mama i synek stoją...

Tata, mama i synek stoją przed budką z lodami. Tata zamówił lody czekoladowe, mama waniliowe. W tym momencie
ojciec z rozmachem trzaska synka w głowę i pyta:

- "A ty jakie chcesz, Wielki Łbie?"
Oburzona starsza pani pyta:

- "Dlaczego pan go bije i tak wyzywa?!"
Ojciec na to:
- "Są trzy rzeczy w życiu, które facet chce mieć.
Po pierwsze: duży, fajny samochód. Proszę spojrzeć tam na
parking. Oto on.
Po drugie: wielki, wygodny dom. Widzi pani tamten dom na
wzgórzu?
To mój.
Po trzecie: Fajną laską z ciasną ci**ą.
I taką też miałem dopóki Wielki Łeb się nie urodził!

- Jak ci się żyje w nowym...

- Jak ci się żyje w nowym mieszkaniu?
- Na poczatku bylo mi smutno i czulam się trochę obco, ale teraz już się oswoiłam, jestem już pogniewana prawie ze wszystkimi sąsiadami!

Sąd grodzki w Rabce....

Sąd grodzki w Rabce. Oskarżono Pietrka Cypkę-Gąsiennicę z Murzasichla o kradzież owiec. Sędzia krzyczy:
- Oskarżony wstać!
Góral wstał.
- Owce kradł?
- Nie.
- Juhasem jest?
- Nie.
- W Murzasichlu mieszka?
- Nie.
- ...urde... Pietrek Cypka-Gąsiennica?
- Nie.
- To czemu wstał?!
- Dupa mnie zaswędziała. Podrapię się i se siędę.

HODOWLA I UPRAWA...

HODOWLA I UPRAWA

Kilka latek temu, wybrałem się z moją familią (tzn. wujek, mój braciszek i my father) na jakieś tam targi firmy nasienniczej xxx, gdzie zachwalano produkty firmy xxx, a żeby zachęcić do ponownego odwiedzenia targów, był poczęstunek: grill i inne. Tak więc i my zajęliśmy miejsca przy stole, zostało jedno wolne miejsce. Wtem pojawia się pewna dystyngowana, starsza pani i pyta:
- To miejsce wolne?
- Tak - mówi mój ojciec.
- Może pani usiąść, jeżeli powie, co najlepiej hodować i co uprawiać. - przemawia mój wujaszek.
- Dobrze...
Babinka poszła sobie po kiełbaskę i piwko. Przychodzi.
- Namyśliła się pani? - zapytuje mój stryj.
Dama przysiada się, zdejmuje jedwabne rękawiczki i po chwili namysłu mówi:
- Wie pan, najlepiej to hodować emerytów i rencistów...
- A uprawiać?
Starsza pani zupełnie spokojnie, z powagą:
- ...Wie pan, najlepiej to uprawiać sex!

- Żenić się chcę!...

- Żenić się chcę!
- A kto ci nie daje?
- Nikt!

policjant wraca ze służby...

policjant wraca ze służby do domu , dzwoni do drzwi , otwiera żona i dostaje z pięści prosto w dziób..... krew się leje , żona krzyczy :
- idioto , złamałeś mi no , co cię napadło ???
- nic , dzisiaj uczyli nas boksu - byłem najlepszy....
dzień później policjant wraca ze służby do domu , dzwoni do drzwi , otwiera żona i dostaje kopa w twarz
- debilu , co ty robisz???
- nic , dzisiaj uczyli nas karate - byłem najlepszy....
dzień trzeci - policjant wraca , dzwoni , żona otwierając odskakuje natychmiast od drzwi
policjant stoi w progu jak sierota , cały w plastrach i bandażach....
- a tobie co się stało? czego dzisiaj was uczyli?
- jeść nożem i widelcem....

Przychodzi baba do lekarza:...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co mam zrobić, żeby tak nie tyć?
- Niech pani mniej je.
- Ale ja mało jem! Tylko resztki po dzieciach.
- A ile ma pani dzieci?
- Czternaścioro.

Dziewczyna która właśnie...

Dziewczyna która właśnie dowiedziała się, że jej facet kręci z inną, po litanii wyrzutów stawia mu ultimatum:
- Albo ona, albo ja!
- Ja!