psy
#it
hit
emu
fut
lek
syn

W akademiku dwie studentki...

W akademiku dwie studentki blondynka i brunetka oglądają główne wydanie wiadomości telewizyjnych.
W momencie przedstawiania materiału o próbie samobójstwa mężczyzny, który stał na dachu wieżowca, brunetka mówi:
- Zakładam się z tobą o stówę, że skoczy!
Blondynka przybiła zakład.
Po chwili widać, że negocjator nic nie pomógł bo mężczyzna skoczył.
- Wiesz co ? Nie wezmę od ciebie tej stówki... Wiedziałam, że skoczy, bo widziałam to już wcześniej w Teleexpresie.
- Ja też to wcześniej widziałam - mówi blondynka.
- To dlaczego się zakładałaś?
- Bo nie wierzyłam, że skoczy drugi raz

Siedzi dwóch facetów...

Siedzi dwóch facetów w barze. Sączą drinki. Nagle jeden zaglądając w szklankę mówi:
- Patrz stary, pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!
Na to drugi ze stoickim spokojem odpowiada:
- To ty mało w życiu widziałeś... Ja z taką żyję od 15 lat!

Stoi babcia w tramwaju...

Stoi babcia w tramwaju nad rozwalonym na siedzeniu młodzieńcem i miarowo stuka laską w podłogę. Po dwóch przystankach młodzian wreszcie reaguje:
- Jakby babcia se na tą laskę taką gumke naciągnęła, to by tak nie stukało
- Jakby twój ojciec se na laskę taką gumke naciągnął, to ja bym teraz gdzie siedzieć miała!

- Radio Maryja, słuchamy....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Roz jechała jedna baba...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dzień przed egzaminem...

Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w gardło. Następnego dnia, na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają i bełkotliwym głosem się pytają:
- Panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
Na to profesor:
- Nie, nie mogę.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy.
- No dobrze - zgodził się w końcu profesor.
Na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
- Chłopaki! Wnieście Zbyszka.

- Ubijemy interes? -...

- Ubijemy interes? - powiedział gwóźdź do młotka.
- Ty chyba jesteś stuknięty - odpowiedział młotek.

Prezydent pewnego kraju...

Prezydent pewnego kraju w środkowej Europie postanowił zbadać nastroje społeczeństwa. Zmienił okulary na ciemne, rozjaśnił wąsy, nałożył na głowę pilotkę i ubrał się w baranicę.
Zmierzchało... Prezydent-przebieraniec ruszył na targowisko na jednym ze stołecznych osiedli. Podchodzi do kolesia, sprzedającego mięso:
- Ile kilo wieprzowiny?
- 150 złotych.
- Czemu tak drogo?
- Bo nasz prezydent to debil.
Następnego dnia - już ubrany normalnie, na dodatek w limuzynie i z ochroną - podjeżdża prezydent na bazarek i zagaja tegoż samego handlarza:
- Ile kilo wieprzowiny?
- 150 złotych.
- Czemu tak drogo?
- Przecież ci wczoraj wieczorkiem, debilu, powiedziałem...

Dlaczego cieszę się,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwa korniki:...

Rozmawiają dwa korniki:
- Ty, co dzisiaj na obiad?.
- Szwedzki stół...