psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Te, która godzina?...

- Te, która godzina?
- Hm... godzina?
- Facet, nie ściemniaj, tylko gadaj, co tak żeś się zadumał?
- No bo tak sobie myślę: nóż wziąłem, mam w pochwie przy nodze. Gnata w kaburze pod pachą. Kastet w kieszeni. A ty mi właśnie przypomniałeś, że zegarka zapomniałem!

Do czego strzela żołnierz?...

Do czego strzela żołnierz?
- Do ostatniego naboju.

Nauczyciel pyta Jasia...

Nauczyciel pyta Jasia Jakie są twoje ulubione kwiaty.
Róże.To idź zapisz je na tablicy.A jednak wole maki.

Przychodzi Jasiu do domu...

Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy nabijają się z niego, że ma durze okulary. Mama pociesz go i mówi, że to nie prawda. Zaraz potem mówi do niego:
Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę!
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy:
Matka, co za rower leży na stole?

Pewien mężczyzna w sile...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Nauczyciel ostatniej...

Nauczyciel ostatniej klasy liceum mówi do Fąfary:
Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą.
- Najpierw poproszę o tę złą.
- Pana syn jest gejem.
- Oj, to faktycznie fatalna wiadomość. A ta dobra?
- Wybrano go na miss studniówki!

Uczennica szkoły pielęgniarski...

Uczennica szkoły pielęgniarskiej zdaje egzamin u profesora anatomii.
- Jaka część ciała może się powiększyć aż siedmiokrotnie?
- pyta profesor.
Dziewczyna zaczyna się czerwienić i jąkać.
- Muszę od razu pani przerwać - mówi wykładowca. - Pani rozumowanie idzie w niewłaściwym kierunku. Odpowiedź brzmi: źrenica! A poza tym wydaje mi się, że czeka panią w życiu sporo rozczarowań...

Dzwoni jedna babka do...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Pani kazała uczniom do...

Pani kazała uczniom do szkoły przynieść zwierzątko które potrafi coś niezwykłego. Jaś przynosi węża. Łapie go za koniec ogona wywija nim w powietrzy i uderza o ławkę a wąż:
-sssssssssssss
Pani mówi do Jasia:
-Ale Jasiu! To jest zwykły wąż. On nic nie potrafi.
Jasiu jeszcze raz łapie węża za koniec ogona, wywija nim w powietrzu i uderza o ławkę a wąż znowu
-ssssssssssssss
Pani zdenerwowana mówi do Jasia:
-Jasiu usiądź. Ten wąż nic niezwykłego nam nie pokaże.
Chłopiec nie daje za wygraną. łapie węża za ogon, z całej siły nim wywija i najsilniej jak tylko może uderza nim o ławkę a wąż
-ssssssssssssssła dziewecka do lasecka

OJCIEC Z ZASADAMI...

OJCIEC Z ZASADAMI

Zepsuł się samochód. Zdarza się. Na szczęście ojciec mechanik. Naprawił autko, ale się przy tym ubrudził strasznie. Wrzuca stare, czarne, brudne dresy do pralki, ale coś mu mało ubrań. Wybrał sobie zatem moją koszule (koloru pomarańczowego) i bluzę (koloru białego), i z autentyczną troską w głosie przychodzi do mnie z pytaniem:
- Ty, a to farbuje? Bo nie chcę żeby mi ubrania pofarbowało.