psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Siedzi mnich i modli się:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Marsjanin do Kowalskiego:...

Marsjanin do Kowalskiego:
- Strzeż się Ziemianinie będę musiał zjeść całą twoja planetę!
- To będziemy kwita bo wczoraj zjadłem całego Marsa!

U Kowalskich są goście,...

U Kowalskich są goście, a Jaś wychodzi ze swojego pokoju i krzyczy:
- Mamo! Chce mi się siusiu.
Mama podchodzi do niego i mówi:
- Jak chce ci się siusiu, to idź do ubikacji i sam się wysikaj, a następnym razem jak będziesz mówił, że chce ci się siusiu, to mów, że chce ci się gwizdać.
W nocy Jasio budzi dziadka i mówi:
- Dziadku, chce mi się gwizdać.
- Ale jest noc.
- Ale dziadku, mi się chce gwizdać!
- Jasiu, ale jest noc, wszystkich obudzisz!
- Ale dziadku, ja nie wytrzymam, ja muszę gwizdać.
- To zagwizdaj mi po cichutku do ucha.

WIOSNA IDZIE......

WIOSNA IDZIE...

W maju wszystko budzi się do życia. Na to nie ma rady. Drzewa, krzaczki, badylki się zielenią ,krew szybciej krąży w żyłach słowem po zimie wszystko tryska energią i rozkwita.
Pogoda była przepiękna, toteż wybraliśmy się z małżonką na wycieczkę do ZOO. Niestety, na pomysł ten wpadło też sporo innych osób, w tym co najmniej jakieś trzy spore przedszkola, czego efektem były rozwrzeszczane tabuny pięciolatków pod czujnym okiem pań opiekunek, w dosłownie każdym zakątku ogrodu. Leniwie snuliśmy się po alejkach, podziwiając mnie,j lub więcej egzotyczne stworzenia, gdy dotarliśmy do wybiegu, na którym żywot swój wiodły wełniaki szerzej znane jako miśki polarne.
Z niemałym trudem przecisnęliśmy się przez ciżbę oblepiających barierkę dzieciaków, gdy naszym oczom ukazał się następujący widok.
Otóż misio, nic nie robiąc sobie, z tej jakże szerokiej widowni, chędożył sobie, od tyłu, przysypiającą panią misiową, wywołując tym samym aplauz powyższej dzieciarni oraz zgrozę pań opiekunek.
Usłyszałem tylko coś jak:
- Halina zabieraj stąd dzieciaki, bo to są świnie nie miśki.

Dzieciaki bawią się w...

Dzieciaki bawią się w piaskownicy. Jeden z nich mówi:
- Mój tato, jest taki duży, że sięga głową do pierwszego piętra.
Na to kolejny:
- A mój to taki duży, że sięga głową do ostatniego piętra.
Następny że do najwyższej kamienicy w mieście. Najstarszy z nich, że do chmur no i zakończył tym przechwałki. Ale najmniejszy szkrab pyta tego najstarszego:
- Ej słuchaj no, a jak ten twój tata sięga głową do chmur to czuje coś miękkiego na głowie?
Na to ten odpowiada:
- Tak, czuje.
- No widzisz. To są jaja mojego taty - odparł szkrab.

Przychodzi baba do lekarza....

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Ty mi to powiedz, doktorku.

Mężczyzna w wieku 16-20...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Niesie dwóch facetów ciężką...

Niesie dwóch facetów ciężką
szafe na 22 piętro.
Nagle jeden mówi:
- Mam dla ciebie dobrą i złą
wiadomość.
Drugi mówi:
- Zacznij od tej dobrej.
- Jesteśmy już na 12 piętrze
Następnie mówi drugi:
- A ta zła?
- To nie ten budynek!!!

Przychodzi baba do lekarza...

Przychodzi baba do lekarza z śledziem na plecach i mówi:
- Proszę pana ktoś mnie śledzi.

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.