Rozmawia dwóch meneli.
- Wiesz, znajomi mówią,że moja żona jest podobna do Matki Boskiej.
- A masz jej zdjęcie?.
- Mam.
- To pokaż.
- Oooo... , Matko boska!.
Jedzie motorem Michał, Szymon i jąkający się Jasio. Jadą 60km/h i Jasiu mówi:
– Sz,sz,sz,sz,szy…
– Szybciej Jasiu!?
Dobra, jadą 80 km/h i nagle Jasio znowu mówi:
– Sz,sz,sz,szy,szy…
– Jeszcze szybciej!?
Dobra, jadą 120 km/h i nagle Jasio krzyczy:
Sz,sz,sz,szy… Szymon spadł z motoru!
Dwadzieścia lat temu, Józek Gąsienica spod Zakopanego został wezwany do zaszczytnego obowiązku obrony Ojczyzny.
Pierwszego dnia dostał przydziałową szczoteczkę i pastę do zębów. Po południu dentysta wojskowy wyrwał mu dwa zepsute zęby.
Drugiego dnia dostał przydziałowy grzebień. Po południu regulaminowo ogolono go na zero.
Trzeciego dnia dostał przydziałowe majtki.
Żandarmeria szuka go do dziś.
Siedzą dwaj Marsjanie, a obok nich opada lądownik z flagą USA
namalowaną na burcie. Zielone ludki patrzą na siebie i jeden mówi:
- Ty, stary! Przecież my nie mamy żadnej ropy!
Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się:
- Wodnik czy panna, wodnik czy panna?
Wraca do lekarza i pyta go:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
- Rak, proszę pani, rak.