#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Cytat roku laureata nagrody...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

wychodzi facet od lekarza,...

wychodzi facet od lekarza, idzie, drapie się po głowie i pod nosem sam do siebie : "żabka, rybka, żabka, rybka".....wraca do lekarza i pyta " panie doktorze, co to było : żabka czy rybka?
Raczek proszę pana, raczek - odpowiada lekarz

Podczas poświatecznej...

Podczas poświatecznej obniżki cen w markowym sklepie.
Do kasy podchodzi mężczyzna z kilkoma różnymi, damskimi ciuchami, wszystkie w czarnym kolorze i kładzie na ladę.
- Zanim żona wyjdzie z przymierzalni, pani już może to podliczyć.
Znajoma kasjerka biorąc kolejno ciuchy komentuje z uśmiechem:
- Widzę ulubiony kolor czarny, małżonka musiała w poprzednim wcieleniu być wroną!
- Coś w tym chyba jest!... Bo w tym wcieleniu dziób drze podobnie!

Przychodzi baba do okulisty...

Przychodzi baba do okulisty i pyta:
-Niech Pan powie doktorze, co z moim wzrokiem?
-Szczerze?
-Oczywiście.
-Szczerze mówiąc, nie wiem jak Pani do mnie trafiła.

Do Jasia łowiącego ryby...

Do Jasia łowiącego ryby nad rzeką podchodzi policjant:
- Chłopcze, tu nie wolno łowić ryb. Będziesz musiał zapłacić mandat.
- Ależ ja wcale nie łowię ryb! Ja uczę robaka pływać!
Policjant zbity z tropu milknie a po chwili nie dając za wygraną mówi:
- A jednak będziesz musiał zapłacić mandat! Ten robak nie ma stroju kąpielowego!

Rude dziecko mówi do mamy: ...

Rude dziecko mówi do mamy:
- Kocham cię!
A mama na to:
- Zostańmy przyjaciółmi...

W ciemnym zaułku do kobiety...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu poszedł z babcią...

Jasiu poszedł z babcią do kościoła i babcia mówi (modli się):
- Moja wina , moja wina , moja bardzo wielka wina.
A Jasiu:
- Babci wina , babci wina , babci bardzo wielka wina.

Do miasteczka przyjechał...

Do miasteczka przyjechał ruszki cyrk i jak to zwykle bywa po rozłożeniu namiotu zaczęły się próby zorganizowane tak, żeby zachęcić do oglądania okoliczną ludność. Iwan wyciągnął do zagrogu dużego krokodyla, rozwarł mu paszczę, wyjął
ze spodni członka i wsadził ja krokodylowi do paszczy. Krokodyl nie zamyka paszczy. Iwan zaczyna go bic pałka do bejsbola po łbie. Krokodylowi lecą straszne łzy, ale paszczy nadal nie zamyka. Po skończonym pokazie Iwan pyta:
- Może ktoś chce spróbować? Może pani? (do staruszki)
A starsza pani na to:
- No ja to i bardzo chętnie, ale gdyby Pan tak strasznie tym kijem po głowie nie bił.

Terroryści, którzy zajęli...

Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.