#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jedzie blondynka rowerem...

Jedzie blondynka rowerem i zatrzymuje ją policjant.
- Przepraszam, ale nie ma pani powietrza w tylnym kole.
Blondynka spogląda na koło i mówi:
- Ale tylko na dole...

Facet miał wypadek samochodowy...

Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona:
- Kochanie, ble,ble, ble... tak mi przykro... ble, ble, ble... musisz się teraz lekko odżywiać... ble, ble, ble... przyniosłam ci sucharki... ble, ble, ble... muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro?
Facet patrząc na nią z błyskiem w oku mamrocze zły:
- Oszechóf, kurfa

Rozmawia w tramwaju dwóch...

Rozmawia w tramwaju dwóch dresiarzy:
- Eeee, bilet skasuj!
- Komu!?!

Wychodzi żona z łazienki...

Wychodzi żona z łazienki i mówi z płaczem:
-2 kreski
A mąż na to:
-U mnie też słaby zasięg.

Jasio stuka do drzwi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Spotyka się dwóch facetów. ...

Spotyka się dwóch facetów.
Jeden ma podbite oko.
Drugi pyta go:
- Co się stało? Kto cię tak urządził?
- A wiesz, głupia historia, żona przywaliła mi mrożonym kurczakiem.
- Jak to mrożonym kurczakiem?
- No schylała się do lodówki po kurczaka, a ja wtedy za jej pupcię, tego no i przywaliła.
- A ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w markecie.

Dwaj koledzy:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

NARESZCIE W DOMU...

NARESZCIE W DOMU

Swego czasu dość często pokonywałem trasę Poznań - Wrocław (z powrotem też). Przeważnie pociągiem. Pewnego razu w podróży towarzyszyli mi żołnierze Marynarki, korzystający najpewniej z urlopu, lub kończący służbę. Nie miałem tej przyjemności, więc nie rozeznaję się w temacie zbyt dobrze.
Marynarze, jak to wszyscy żołnierze na przepustce, bawili się dobrze i nie dało się ich nie zauważyć. Ale to standard.
Rozbawiła mnie natomiast sytuacja, gdy pociąg wjeżdżał do Wrocławia. Jeden z marynarzy, stojący przy otwartym oknie na korytarzu, zaciągnął się wrocławskim powietrzem i odezwał do kolegi:
- No, nareszcie w domu. Nie, k***a tylko ciągle ten jod i jod...

Zaczaił się wilk na czerwonego...

Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz.
Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...

Mam 17 lat moja mama...

Mam 17 lat moja mama wczoraj pierwszy raz zostawiła mnie w domu samą. Napisałam do mojego chłopaka że mam wolną chatę i możemy to zrobić, a on na to sorry właśnie doszłem..