psy
hit
#it
emu
fut
syn
lek

PREZENT OD SERCA...

PREZENT OD SERCA

Przypomniał mi się mój kolega sprzed lat, który wybierał się na urodziny do jakiegoś najlepszego kumpla.
- Co mu dajesz w prezencie? - pytam
Chłop wyjął zawiniątko i pokazał mi paczkę żarcia dla psów obwiązaną kokardką.
- Zwariowałeś, prawda? Dlaczego mu to dajesz?
- Bo to dobry prezent.
- Dla psa dobry.
- Nie, coś ty. Tu jest napisane przecież - "Dla twojego najlepszego przyjaciela" - i jeszcze, że poprawia wzrok, a Maciek nosi okulary.

Co ma wspólnego facet...

Co ma wspólnego facet z dywanem? - Jak raz go położysz, to możesz potem po nim łazić całe życie..

Spotkali się dwaj kolesie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Jak wita się bóbr,...

- Jak wita się bóbr, gdy przychodzi na imprezę?
- Dzieńbobry!
- A, jak się spóźni?
- Bobrywieczór!
- A co mówi, gdy wieczorem wychodzi?
- Bobranoc.

Pani katechetka na lekcji...

Pani katechetka na lekcji Religi pyta się dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
- Pasterzem - odpowiada Marysia.
- Dobrze Marysiu.
- A kim My jesteśmy dla Boga?
- Grupą baranów - odpowiada Jaś.

- Kochanie, dlaczego...

- Kochanie, dlaczego masz prawe jądro większe od lewego?
- Bo u mężczyzn bardziej dominująca jest lewa półkula, która odpowiada za prawą stronę ciała.
- Lepiej by było, aby u ciebie dominowała środkowa półkula...

Facet się wprowadził...

Facet się wprowadził do domu. I łóżko nazwał Kasia, telewizor cycuszki, fierankę majteczki a samochód cipeczka. Dzwoni na policję i mówi:
- Leżałem na Kasi, oglądałem cycuszki patrze przez majteczki a tam nie ma cipeczki.

Klient w restauracji...

Klient w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Najpierw poprosił, żeby podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco, potem prosił, żeby przykręcić, bo jest za zimno i tak w kółko przez pół godziny. Kelner był niespodziewanie cierpliwy i przychodził bez mrugnięcia okiem. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie pozbędzie się natręta.
- Och, naprawdę to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner - Nie mamy nawet klimatyzacji.

Dwaj podróżnicy od dwóch...

Dwaj podróżnicy od dwóch tygodni przemierzają pustynię.
- Chyba nieprędko znajdziemy drogę - mówi pierwszy.
- Zapasy się jutro skończą.
- Ale mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć?
- Zacznij od złej.
- Od jutra wpierdzielamy piasek.
- A ta dobra?
- Mamy żarcia do końca życia!

DWUZNACZNE INTENCJE...

DWUZNACZNE INTENCJE

Stoimy sobie dzisiaj z koleżanką, z fajeczką przed zajęciami. Przyjeżdża pani dr, styrana, jak zawsze, po dyżurze, zakręcona jak rogi barana. Zapytuje nas na wejściu:
- Drodzy państwo, gdzie mamy w ogóle zajęcia i z czego?
Odpowiadam, zgodnie z prawdą:
- W tym budynku, w 118, z podstaw promocji zdrowia.
I dodaję od siebie:
- A pani dr, jak zawsze zmęczona po dyżurze, może nie męczmy się nawzajem i zróbmy krótkie zajęcia...
Na co koleżanka, dogasając fajkę:
- Ale się tu k***a ślisko zrobiło, jakby ktoś beczkę wazeliny wylał...