Mama opowiada dorastającej córce:
- Wiesz, twój ojciec w młodości uwielbiał klęczeć u mych stóp.
- Co? Ja? Nigdy!. - odzywa sie mąż z kuchni.
- Nie wtrącaj się - mówi żona - Przecież mówię: jej ojciec.

Jak wygląda miłość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie.

Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska.
Łaska mówi:
- Co ksiądz?
- Co łaska.

- Wiesz, Wacław rzucił picie.
- Tak? Skąd wiesz?
- A… przeczytałem. O tutaj, wisi nekrolog.

Wszyscy jesteśmy robakami, tyle że mnie wydaje się, że jestem robaczkiem świętojańskim. - Winston Churchill

- Kochanie, czy wciąż odpowiada ci rozmiar moich piersi?
- Oczywiście. Zaczyna mnie jednak niepokoić ich długość.

Spotyka się polski wieśniak w Londynie z prezesem poważnej angielskiej firmy.
Anglik się pyta:
- Polish?- a wieśniak mu odpowiada:
- A swoich nie masz?

Ratowniczki
Jesteśmy z kumplem na basenie, w Sosnowcu. Porządku pilnują cztery niezbyt urodziwe ratowniczki. Miały pełne ręce roboty. Pełno dzieciaków - skaczą, biegają, wrzucają się do wody, podtapiają się. Co chwilę któraś musiała lecieć ich uspokoić. Cały czas pełna kontrola. W końcu znalazły chwilę wytchnienia, wracają wszystkie cztery na stanowisko ratowników: Krzywe nogi, nadwaga, małe cycki, z twarzy też nieciekawe. Kumpel skwitował:
- Jakie miasto, taki słoneczny patrol.

- Jakie masz stopnie z religii?
- Trzy szóstki babciu!